Pośród różnych dokumentów zażądały one od pięciu duchownych treści ich kazań dotyczących homoseksualizmu, tożsamości płciowej, pani burmistrz - Annise Parker i przyjętego przez władze Rozporządzenia ds. Równych Praw (ERO).
- Domaganie się przez miasto kazań i innych pastorskich przekazów jest niepotrzebne i bezprecedensowe. Rada miejska i jej prawnicy prowadzą działania, które mają stłumić wszelką jej krytykę - mówi Christina Holcomb z Sojuszu Obrony Wolności (ADF).
Właśnie ADF specjalizujący się w sprawach dotyczących wolności religijnej reprezentuje pastorów z Houston. Duchowni złożyli na wezwanie skargę w sądzie, twierdząc, że jest ono "niesłusznie uciążliwe, dokuczliwe i nękające".
- Komentarze polityczne i społeczne to nie przestępstwo. Są one chronione przez pierwszą poprawkę do konstytucji - argumentuje Christina Holcomb.
Nakaz władz to kolejny odcinek sagi wokół przyjętego przez nie rozporządzenia antydyskryminacyjnego. Pozwala ono między innymi mężczyznom na korzystanie z toalet kobiet i vice versa.
Przeciwnicy rozporządzenia złożyli petycję podpisaną przez ponad 50 tys. osób w celu rozpisania referendum. Warto nadmienić, że wystarczyło do tego zaledwie nieco ponad 17 tys.
Miasto odrzuciło jednak petycję, powołując się na rzekome nieprawidłowości.
Gdy przeciwnicy rozporządzenia złożyli w tej sprawie pozew, prawnicy władz miasta odpowiedzieli właśnie poprzez wydanie nakazu pastorom.
Sami duchowni nie składali pozwu. Byli jednak częścią koalicji około 400 kościołów z Houston, które sprzeciwiły się kontrowersyjnemu aktowi prawnemu. Wspólnoty te reprezentują różne chrześcijańskie denominacje.
- Członkowie Rady Miasta powinni służyć publice, a nie być suwerennym Big Brotherem, który nie toleruje żadnego sprzeciwu. Takie ich działania mają na celu zastraszenie pastorów - mówi adwokat ADF - Erik Stanley.
Rada Miasta Houston na razie nie wyjaśniła, dlaczego chce przeprowadzić inspekcję kazań.
Pastorzy podkreślają jednak, że nie obawiają się nękania ze strony władz i zamierzają bronić swoich praw.
Źródło: Fox News