Rosyjskim żołnierzom dobrą nowinę głosi pastor Bogdan Kinzerskij z miasta Ałuszta na południu Krymu. Stoi on na czele ewangelicznego kościoła "Miasto Światła".
- Nasza misja się nie zmienia, bez względu na czas. Dziś opowiedziałem rosyjskim żołnierzom o Bożej miłości i o tym, jak przyjąć Chrystusa - powiedział duchowny.
Z kolei inny pastor z Krymu, Siergiej Smolar, działa na północy półwyspu. Przekazuje zarówno wojskowym z Rosji, jak i tym z Ukrainy artykuły spożywcze, a także egzemparze Nowego Testamentu.
- Wszyscy żołnierze (z obu stron) lubią porozmawiać. Dziękują za troskę. Wielu prosi o modlitwę. Nikt nie odmówił, gdy proponowałem Nowy Testament - mówi Smolar.
Pastor rozmawia z żołnierzami również o groźbie działań wojennych.
- Pytamy ich i wszyscy odpowiadają, że nie chcą wojny. W jednym miejscu poradzili nam, żebyśmy dalej nie jechali, bo "tam są już banderowcy". Zapytałem czy ich widzieli. Odpowiedzieli, że nie... - opowiada duchowny.
Smolar przyznaje, że na Krymie pełno jest wojsk o rozmaitych specjalizacjach. "Uczymy się z tym żyć" - dodaje.
Źródło: invictory.com