W przemówieniu do parlamentu tak opisał pełniącego obowiązki prezydenta Ukrainy:
"On wywołuje u mnie tylko pozytywne odczucia, ponieważ znam go już nie pierwszy rok. Przyjeżdżał do nas już za czasów Wiktora Juszczenki. To bardzo uczciwy i porządny człowiek. Religijny. Napisał dziesiątki książek, obronił pracę doktorską, a nie kupił jej. Jest też nad wyraz nacjonalistyczny. Bardziej niż ja i wy razem wzięci. Ludzie są w końcu różni. On jest absolutnie proukraiński. Czasem może ostrzej się wypowiedzieć, ale to nie jest absolutne zło dla Rosji czy dla nas".
Łukaszenka zapewnia, że Białoruś nie zamierza uczestniczyć w jakiejkolwiek wojskowej agresji przeciwko Ukrainie.
- Będziemy współpracować z naszą Ukrainą, bez względu na to, jak trudna będzie sytuacja. Bardzo niepokoi nas to, co się tam dzieje - mówił Łukaszenka.
Przypomnijmy, że p.o. prezydenta Ukrainy, Ołeksandr Turczynow, jest członkiem i usługującym kościoła ewangelicznych chrześcijan-baptystów w Kijowie, a także doktorem ekonomii.
Opracowanie: ChnNews.pl
Źródło: liga.net