42-letni Ponta był kandydatem centrolewicy, a 55-letni Iohannis centroprawicy.
Ponta podczas kampanii próbował użyć religii rywala jako narzędzia do jego dyskredytacji. Ostatecznie jednak pogratulował mu zwycięstwa.
Iohannis napisał na Facebooku: "wygraliśmy, odzyskujemy nasz kraj". Podziękował też wyborcom: "Tej nocy dzięki wam zaczyna się nowa Rumunia". Podkreślił, że nie będzie to "kraj konfliktu czy zemsty".
Iohannis jest protestantem i etnicznym Niemcem. Polska Agencja Prasowa podkreśla, że objęcie przez taką osobę najwyższego urzędu w państwie będzie w przypadku Rumunii "absolutnym precedensem".
Do polityki Iohannis wszedł w roku 2000, gdy wygrał wybory na mera niewielkiego miasta Sibiu w Siedmiogrodzie. W powszechnej opinii pokazał wówczas zdolność dobrego zarządzania miastem, przekształcając je w prężnie rozwijający się ośrodek turystyczny. W czerwcu obecnego roku został liderem Partii Narodowo-Liberalnej.
Podczas kampanii wyborczej podkreślał konieczność kontynuowania walki z korupcją i uzdrowienia gospodarki.
Chociaż formalnie Rumunia nie jest republiką prezydencką, głowa państwa ma duże uprawnienia w obronności i polityce zagranicznej. Mianuje też wysokiej rangi prokuratorów, szefów wywiadu i agencji ds. walki z korupcją.
Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi przez The Pew Research Center w 2010 roku, 87,3 proc. Rumunów identyfikuje się jako prawosławni. Następnie 6,3 proc. należy do różnych odłamów protestantyzmu, 5,7 proc. wyznaje katolicyzm, 0,3 proc. islam, a 0,3 proc. to świadkowie Jehowy.
Źródło: pap.pl, wyborcza.pl
https://i.pinimg.com/originals/fb/11/18/fb11188fd4163f2351463ea6bb10a072.jpg