Jean-Pierre Raffarin, który piastował tę funkcję z ramienia francuskich konserwatystów w latach 2002-2005, a obecnie stoi na czele komisji spraw zagranicznych Senatu Francji, napisał na Twitterze: "To przerażające. Robione jest wszystko, by wywołać wojnę religii". Zaapelował jednocześnie, by nie wpaść w tę "pułapkę".
Post ten opublikował po ataku dwóch dżihadystów na kościół katolicki w Normandii. Napastnicy zabili księdza, podrzynając mu gardło. Ciężko zranili też jedną z zakonnic. Później zabili ich policjanci. Do ataku przyznało się tzw. Państwo Islamskie.
Inna zakonnica, która również była zakładniczką islamistów, powiedziała francuskiemu radiu RMC, że przed zabójstwem księdza sprawcy kazali mu uklęknąć.
- Próbował się bronić i tak zaczęła się tragedia - wyjaśniła.
Dodała, że w tym czasie drugi z napastników filmował egzekucję. Ona sama, wykorzystując ten moment, uciekła z kościoła i zawiadomiła policję.
Komentatorzy zauważają, że to pierwszy atak islamistów na miejsce kultu religijnego w Europie.
- Do tej pory ludzie związani z Państwem Islamskim na swoje cele wybierali w Europie symbole laickie i świeckie. Tak było chociażby w Nicei, gdzie świętowano pod hasłami "wolność", "równość" i "braterstwo" czy w Paryżu. Nie dochodziło natomiast do ataków na symbole chrześcijańskie. Dzisiejszy atak pokazuje, że może się to zmienić. Musimy liczyć się z falą ataków na miejsca związane z tradycją i kulturą chrześcijańską - mówi "Wirtualnej Polsce" dr Witold Sokała - ekspert ds. bezpieczeństwa z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Jego zdaniem, jest bardzo prawdopodobne, że inni terroryści podążą już wytyczonym szlakiem i będą atakować kolejne miejsca związane z kultem religijnym.
Na precedens zwrócił również uwagę w programie "Po przecinku" w TVP Info ksiądz Henryk Zieliński - redaktor naczelny tygodnika "Idziemy".
- Islamiści nie atakowali dotąd bezpośrednio świątyń chrześcijańskich w krajach europejskich. Jeśli napadali na katolików w ich świątyniach, to na terenach, które uznawali za rdzennie islamskie. Została przekroczona pewna granica - zauważył.
– W Europie to się zdarzyło po raz pierwszy. Długowieczna tradycja mówi, że kościół to azyl, miejsce bezpieczne, gdzie w razie zagrożenia można się skryć. Stało się coś tragicznego – oceniła z kolei publicystka Ewa Czaczkowska z UKSW.
Atak na francuski kościół potępił Watykan. Przewodniczący muzułmańskiej rady w Normandii, Mohammed Karabila, wyraził ubolewanie z powodu śmierci swojego przyjaciela - 84-letniego księdza Jacquesa Hamela.
- Nie rozumiem tego. Wszystkie nasze modlitwy są z jego rodziną i społecznością katolicką - powiedział.
To kolejny w ostatnim czasie atak w Europie. Terroryści niemal codziennie atakują we Francji bądź w Niemczech.
Źródło: Charisma News, wp.pl, tvp.info, France24
Zobacz także: Monachium: przyszli uczcić ofiary ataku Usłyszeli okrzyki Allahu Akbar. Oto reakcja (WIDEO)