Co tak naprawdę oznacza tzw. ewangelia sukcesu? Pastor megakościoła wyjaśnia

Co tak naprawdę oznacza tzw. ewangelia sukcesu? Pastor megakościoła wyjaśnia

wtorek, 23 wrzesień 2014 17:19
ewangelia sukcesu? ewangelia sukcesu? fot. raanetwork.org

Prosperity gospel (ewangelia sukcesu) - często mówi się o niej zwłaszcza w kontekście amerykańskich głoszących. A co naprawdę oznacza sukces według Biblii?

Wyjaśnienia tej sprawy podjął się pastor 15-tysięcznego megakościoła Harvest Fellowship w mieście Riverside w Kalifornii - Greg Laurie.

Według niego, Biblia nie obiecuje chrześcijanom, że z ich życia znikną trudności.

"Czasami myślę, że dzisiejsi głoszący "ewangelii sukcesu" przywłaszczyli sobie jej znaczenie. Bo przecież Bóg chce, żeby Jego synowie i córki mieli powodzenie. Ale co tak naprawdę to oznacza? Czy to że nigdy nie zachorujemy? Nigdy nie będziemy mieć problemów? Nigdy nie skończą nam się pieniądze? Nigdy nie będziemy mieli napięć w naszych relacjach? Nie. Nie to Biblia uznaje za powodzenie" - pisze Laurie.

Greg Laurie   fot. Harvest MinistriesUżywając przykładu apostoła Pawła, Laurie wyjaśnił, że biblijne powodzenie napotyka często na nieoczekiwane problemy i okoliczności. Na przykład, wspomniany Paweł modlił się o udaną podróż do Rzymu.

"Czy Bóg odpowiedział na jego modlitwę? Tak. Paweł dotarł do Rzymu i niesamowicie usługiwał, głosząc, nauczając, czyniąc uczniów i pisząc. Nie rozumiał tylko, że przyjazd do Rzymu będzie wiązał się z fałszywymi oskarżeniami, aresztowaniem i łańcuchami. Nie mógł przewidzieć tego, że po drodze napotka na sztorm na morzu, rozbije się u brzegów wyspy, a jego ręki uczepi się jadowita żmija" - opisał historię apostoła Laurie.

I podsumował:

"Możesz mieć życie pełne powodzenia w woli Bożej, a jednak wciąż stawać wobec konfliktów i przeciwności".

Wielu usługujacych wciąż głosi o zyskach z chrześcijaństwa, nie biorąc pod uwagę cierpienia. Laurie podkreśla, że powodzenie, sukces nie polega na unikaniu przeciwności, a na poruszaniu się naprzód pomimo tych przeszkód.

"Zamiast starać się unikać życiowych burz, potrzebujemy nauczyć się, jak przez nie przechodzić, przetrwać i jak wyciągać wnioski, a możemy je wyciągać tylko w takich czasach i miejscach. Mówi się, że nie można zmienić wiatru, ale można dostosować ustawienie żagli. Inaczej mówiąc, nie jestem w stanie kontrolować wszystkich elementów mojego świata albo nawet wielu z nich. Mogę jednak kontrolować moją reakcję na nie. Mogę ustawić moje żagle i przystosować się" - napisał pastor Laurie.

Udostępnij
 

Źródło: Christian Post

Napisz tu...
znakow zostalo.
or post as a guest
Loading comment... The comment will be refreshed after 00:00.

Skomentuj jako pierwszy.

Ostatnie komentarze

@adaJest skrzywiony i zwiedziony.Jest nie mozliwe aby mówił jak się w rzeczywistości maja.Ty a za co spalono Jordano Bruno ???Czy nie za to że twierdził ...
@adaPlecie jak obłąkany. kult maryjny to bałwochwalstwo.Wyniosłe słowa, nadobny głos i brednie nie z tej ziemi.To ci powiem mącicielu że papierz jest Antychrystem.Ustanowił się głowa ...
@LidiaIdąc tokiem twojego rozumowania czemu papierzyk  fadzoli żeby jeść mniej czy głowa babochwalców nie ma innych zajęć
@towarzysza jak pastorek sie cnazywa,mozemy mu dostarczyc robaki do jedzenia.UGOROWANIE ziemi mu nie przeszkadza?A zielony nieład jest ok.Niesdrowa żywnosc przywozic z Amer.Płd to jest eko,tysiace ...
@CzłowiekBóg zdrowy, człowiek chory!

tuwszystkiekomentarze1

Please publish modules in offcanvas position.