Według Konferencji Katolickich Biskupów Filipin, Bibi napisała, że tylko Bóg może ją uwolnić.
"Mam też nadzieję, że każdy chrześcijanin mógł obchodzić ostatnie Święta Bożego Narodzenia z radością. Podobnie jak inni więźniowie, ja również świętowałam narodziny Pańskie tu w pakistańskim więzieniu w Multan" - dodała.
Podziękowała również fundacji Renaissance Education za "spełnienie jej marzeń". Fundacja ta sprowadziła do niej na święta męża i dzieci.
"Chciałabym być na placu św. Piotra w święta i modlić się z Tobą, ale wierzę w Boży plan dla mnie i mam nadzieję, że zostanie spełniony w tym roku" - zaznaczyła.
Bibi czeka na wyrok sądu w procesie apelacyjnym. Za kratami przebywa już cztery i pół roku.
14 czerwca 2009 roku pracowała w polu ze swoimi muzułmańskimi koleżankami przy zbiorach falsy. Ze względu na panujący tego dnia upał kobieta napiła się wody ze znajdującej się na polu studni. Niektóre z jej muzułmańskich koleżanek uznały wówczas że woda ze studni stała się "nieczysta", ponieważ napiła się z niej chrześcijanka. Koleżanki Asi Bibi dodały, że aby mogły się napić, chrześcijanka musi przejść na islam. W odpowiedzi Asia Bibi miała wypowiedzieć m.in. słowa: „Jezus Chrystus umarł za moje grzechy i za grzechy świata. A co zrobił Mahomet dla ludzi?”.
Po tym zdarzeniu została pobita. Stało się ono również podstawą dla oskarżenia jej o bluźnierstwo przeciwko islamowi.
Asia Bibi jest katoliczką, matką pięciorga dzieci.
Źródło: Christian Today, Wikipedia