Wymiar sprawiedliwości uznał go za winnego pogardzania chrześcijaństwem, podjudzania do konfliktu i naruszenia bezpieczeństwa publicznego. W sprofanowaniu Pisma Świętego pomagał mu syn. Ten ma trafić za kratki na 8 lat. Wyrok wobec obu skazanych nie jest jeszcze prawomocny.
Do incydentu doszło we wrześniu 2012 roku podczas demonstracji przed ambasadą Stanów Zjednoczonych. Islamiści protestowali wówczas przeciwko amerykańskiemu filmowi "Niewinność muzułmanów", który przedstawia Mahometa jako oszusta i kobieciarza aprobującego molestowanie seksualne dzieci.
Będący właścicielem telewizji Al-Ummah TV Abu Islam (jego prawdziwe nazwisko to Ahmed Mohammed Abdullah) zapowiedział już, że werdykt nie powstrzyma go przed "atakowaniem Kościoła".
Duchowny zarzuca Kościołowi, że obraża on proroka Mahometa, nawraca muzułmanów na chrześcijaństwo i zabiera ziemie państwu, by budować własne budynki.
Przypomnijmy, że sprawa o podarcie Biblii miała miejsce również w Polsce. Adam "Nergal" Darski, który sprofanował Pismo Święte, został uniewinniony. Informowaliśmy o tym TUTAJ
Źródło: Christian Post, RMF24.pl