Wydrukuj tę stronę

Oświadczenia Rusin i Frykowskiej po trudnej rozmowie w "Dzień dobry TVN"

piątek, 09 listopad 2018 14:11
od lewej: Kinga Rusin, Maja Frykowska od lewej: Kinga Rusin, Maja Frykowska fot. Instagram

 Wywiad Kingi Rusin i Piotra Kraśki z Mają Frykowską w "Dzień dobry TVN" wywołał poruszenie i oburzenie wśród internautów. To z powodu napastliwej postawy prowadzących, którym nie podobało się zwłaszcza publiczne opowiadanie "Frytki" o wierze w Jezusa.

Zapewne w związku z tym poruszeniem Rusin wydała oświadczenie na Instagramie. 

"Świetna opowieść Mai Frykowskiej o nawróceniu w DDTVN. Czy uwierzyłam? Tak, tym bardziej, że sama w różnych kwestiach nawróciłam się nie raz, a wiara chrześcijańska jest dla mnie ważna" - napisała.

Jak twierdzi, "uwierzyła", że popularna "Frytka" pojawiła się w telewizji ponownie, żeby zachęcać do nawrócenia, a nie po to, żeby wrócić na pierwsze strony gazet.

Dodała jednak, że ponieważ historia Frykowskiej nie jest oczywista, to musiała "się ona trochę natrudzić, żeby rozwiać wątpliwości".

Na koniec pogratulowała Mai występu.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Świetna opowieść Mai Frykowskiej o nawróceniu dziś w DDTVN. Czy uwierzyłam? Tak, tym bardziej, że sama w różnych kwestiach nawróciłam się nie raz, a wiara chrześcijańska jest dla mnie ważna. Miałam i mam jeszcze trochę wątpliwości, bo na początku „Frytka” nie chciała jednoznacznie odciąć się od swojej kontrowersyjnej przeszłości i uznać jej za błąd. Ale dopytana to wyjaśniła. Uwierzyłam też w to, że pojawiła się w telewizji ponownie po to, żeby zachęcać do nawrócenia, a nie po to by dzięki spektakularnemu nawróceniu wrócić na pierwsze strony gazet, magazynów i portali. Ale nie jest to historia oczywista i łatwa. Maja musiała się więc trochę natrudzić żeby rozwiać nasze wątpliwości. I świetnie sobie poradziła z pewnością wielu inspirując. Gratuluję jej występu.

Post udostępniony przez Kinga Rusin- Official Profile (@kingarusin)

Ton Rusin we wpisie jest pojednawczy. Zupełnie inny od tego, jaki przyjęła w programie. A pytania, jakie zadawała wówczas Frykowskiej, były podchwytliwe i napastliwe. Nie podobało jej się między innymi, że Maja mówi o wierze publicznie, w mediach, a nie zajmuje się nią w kościele czy prywatnie. Było to nie w smak również wyraźnie poddenerwowanemu Piotrowi Kraśce.

Po wywiadzie Rusin i Kraśko spotkali się jednak z krytyką. Oburzenie było tak duże, że zwróciły na nie uwagę portale zajmujące się sprawami celebrytów.

"Niestety równie często co gościa, widzowie musieli słuchać prowadzących, którzy notorycznie przerywali Frykowskiej. Ponadto, według internautów, gospodarze programu zadawali pytania pod konkretną tezę mającą udowodnić, że rzekome nawrócenie gwiazdy jest tylko pretekstem, by znów zaistnieć w mediach" - napisał portal Viva.pl.

"Prowadzący program co chwila poddawali w wątpliwość słowa gościa, co nie spodobało się widzom" - czytamy na stronie teleshow.wp.pl.

"Niestety prowadzący Kinga Rusin i Piotr Kraśko w opinii widzów nie popisali się za bardzo swoim kunsztem dziennikarskim. Nie brakowało głosów krytyki prowadzących i wsparcia dla "Frytki"." - napisał "Fakt".

Do rozmowy odniosła się również sama Frykowska. Poniżej jej wpis. Więcej o przebiegu rozmowy tutaj

Wyświetl ten post na Instagramie.

Kochani, chcę wyrazić swoją wdzięczność za tyle ciepłych słów i ogromną przychylność, z jaką spotkałam się po programie @dziendobrytvn. Ta serdeczność, którą mnie obdarzyliście, utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto pokonywać swoje słabości, do których zbyt często nie lubimy się przyznawać. Kiedy polegamy na sobie, paradoksalnie nie pozwalamy działać Bogu w naszym życiu, bo tylko On może sprawić, że to, co jest naszą słabością staje się naszą siłą. Przemiana, która się w nas dokonuje na oczach świata, staje się inspiracją dla innych poszukujących. Życie z Bogiem daje nam ponadnaturalny spokój. Ten spokój pozwala nam zrozumieć miłość, a ta z kolei nie pozwala nam żywić urazy do drugiego człowieka, bo mamy świadomość tego, że wszyscy jesteśmy w fazie poszukiwań prawdy o sobie. Jeśli Bóg jest z nami, to któż przeciwko nam? Takiej bezwarunkowej miłości życzę sobie i Wam wszystkim.

Post udostępniony przez Maja Frykowska (@majafrykowska.official)

Reklama

Napisz tu...
znakow zostalo.
or post as a guest
Loading comment... The comment will be refreshed after 00:00.

Skomentuj jako pierwszy.