- Jestem tu, by powiedzieć wam, że szatan jest realny i chodzi pośród nas, starając się zniszczyć wszystko, co dobre i piękne - powiedziała podczas swojego występu legenda muzyki country - Dolly Parton.
Występowała podczas przedświątecznego wydarzenia Rock & Roll Hall of Fame w Los Angeles na antenie telewizji NBC. Śpiewała piosenkę "Go to Hell" (Idź do Piekła, tłum.)
"Weźcie swoje wojny i politykę, swoje pożądanie i chciwość i pójdźcie do piekła w koszyku, bo niebo czeka na mnie. Jesteś oszustem, jesteś kłamcą, łajdakiem i złodziejem" - brzmiały słowa piosenki.
Parton tańczyła i śpiewała z chórem, podczas gdy mężczyzna uosabiający szatana chodził za nią po scenie. W pewnym momencie Parton zatrzymała się i skierowała do publiczności mini kazanie dotyczące diabła.
- Jestem tu, by powiedzieć wam, że szatan jest realny i chodzi pośród nas, starając się zniszczyć wszystko, co dobre i piękne. On chce złamać nasze serca i umysły, zniszczyć nasze marzenia i plany. Chce nas rozbić na kawałeczki, złamać nas i posłać nas prosto do piekła - powiedziała.
Podkreśliła jednocześnie, że Bóg "może zrobić wszystko", w tym uzdrawiać chorych, naprawiać serca i przyprowadzać dusze do nieba.
Dolly Parton już wcześniej mówiła o swojej wierze. Współpracowała też z chrześcijańskimi artystami.
W 2021 roku zdobyła nagrodę Grammy razem z chrześcijańskim piosenkarzem Zachiem Williamsem za piosenkę w duecie "There Was Jesus".
Z kolei w 2020 roku została laureatką Grammy razem z chrześciańską grupą For King & Country za wspólne wykonanie singla "God Only Knows".
Dziadek legendy muzyli country był zielonoświątkowym kaznodzieją. Gdy była dzieckiem miała styczność ze środowiskiem wierzących i regularnie uczęszczała do kościoła.
Na podstawie: Christian Post