Swoje dane w tej dziedzinie opublikowała firma Amazon, internetowy sprzedawca m.in. książek. Według Amazon, najpopularniejszym wersetem jest fragment Listu do Filipian 4,6-7. Brzmi on:
"Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu. A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, strzec będzie serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie."
Chrześcijański psycholog i profesor baptystycznego seminarium teologicznego Eric L. Johnson tak odnosi się do tego fragmentu:
"Sądzę, że Bóg nie daje nam tu przykazania, które powinno zostać natychmiast wprowadzone w życie, ponieważ jednym z paradoksów troski jest to, że im bardziej starasz się jej pozbyć, tym bardziej ona się umacnia. Nie uważam więc, że powinniśmy interpretować to tak, że apostoł Paweł mówi troszczącej się osobie, by po prostu przestała się troszczyć".
Według Johnsona, Bóg po prostu zachęca swoje stworzenie, by znalazło wolność od niepokoju przez wiarę w Niego.
"Wierzący jest w wiecznej relacji z Bogiem ze względu na śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa, a ponieważ jesteśmy z Chrystusem i wszystkie nasze problemy są zasadniczo rozwiązane w Nim, nie musimy się o nic martwić" - twierdzi psycholog.
Podkreśla, że wolność od zmartwień nie przychodzi natychmiast. Jest to proces.
"Bóg chce, by ludzie byli wolni od troski i dał możliwość znalezienia wolności od niej, ale to będzie wymagało pewnej praktyki - uczenia się spędzania czasu z Bogiem, oddawania naszych trosk i lęków Jemu i zrozumienia tego, jak modlitwa jest kluczem, byśmy mogli wziąć również inny miły werset - z 1 Listu apostoła Piotra 5,7: "wszelką troskę swoją złożcie na Niego" - podkreśla Eric L. Johnson.
Zaburzenia związane z niepokojem, paniką, potraumatycznym stresem i fobiami dotykają 40 milionów dorosłych Amerykanów. Są to dane Stowarzyszenia Niepokoju i Depresji w Ameryce (ADAA). Oznacza to, że jest to największy problem psychiczny obywateli tego kraju.
Badanie ośrodka Lifeway Research z 2013 r. pokazało, że 48 proc. osób uznających się za "nowo narodzonych, ewangelicznych lub fundamentalnych chrześcijan" uważa, że wyłącznie studiowanie Biblii i modlitwa mogą pomóc w pokonaniu chorób psychicznych, takich depresja, choroba dwubiegunowa czy schizofrenia.
Jednak zdaniem Erica L. Johnsona, Biblia nie zabrania osobom z problemami związanymi z niepokojem "mądrego korzystania z leków i doradztwa".
A jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie?
Źródło: Christian Post