Terlikowski o słowach papieża: "moralny szantaż"

Terlikowski o słowach papieża: "moralny szantaż"

wtorek, 26 grudzień 2017 15:09
Terlikowski o słowach papieża: "moralny szantaż" fot. Pixabay.com

Coraz większy rozdźwięk w Kościele katolickim w sprawie uchodźców. Świadczą o tym między innymi te słowa Tomasza Terlikowskiego.

"Józef i Maryja nie byli uchodźcami. W Betlejem byli u siebie, to było miasto pokolenia Józefa. To u siebie nie znaleźli miejsca. Warto czytać Biblię, zamiast moralnie szantażować" - dosadnie napisał na Twitterze.

Choć nie sprecyzował, do kogo "pije", to papież podczas pasterki przyrównał do losu uchodźców los Świętej Rodziny. Franciszek wskazał, że wielu migrantów jest zmuszonych do ucieczki przed przywódcami, którzy, jak Herod, "nie widzą problemu w rozlewie niewinnej krwi".

- Tak wiele innych kroków jest ukrytych w krokach Józefa i Maryi. Widzimy ślady całych rodzin, które teraz czują się zmuszone do wyruszenia w drogę. Widzimy ślady milionów ludzi, którzy nie chcą uciekać, ale są zmuszeni do oddzielenia się od swoich bliskich, są wydaleni ze swojej ziemi - mówił zwierzchnik Kościoła katolickiego.

Tak samo, jak papież, pisał lider lewicowo-liberalnej Partii Razem Adrian Zandberg:

A Dominika Wielowieyska z "Gazety Wyborczej" napisała: "Święta Rodzina to właśnie uchodźcy, którym nikt nie chce dać schronienia".

Terlikowski tłumaczy, że Józef i Maria to nie uchodźcy, bo ich ucieczka do Egiptu była "przeniesieniem się z jednego miejsca Imperium Rzymskiego w drugie i to takie, w którym była gigantyczna diaspora żydowska".

"Kontekst też się liczy, a nie emocjonalne wymuszanie politycznych decyzji" - grzmi.

Ten czołowy katolicki publicysta zaznaczył też, że sytuacja Józefa i Marii ma "niewiele wspólnego z obecnym gigantycznym procesem transferu muzułmanów do Europy".

Według niego, używanie ich sytuacji do "szantażowania chrześcijan", którzy zwracają uwagę na to zagrożenie, jest "zwyczajną nieuczciwością intelektualną".

Terlikowski na swoim koncie na Twitterze powołuje się także na protestanckiego premiera Węgier Viktora Orbana, który powiedział, ze przykazanie "kochaj bliźniego swego, jak siebie samego" oznacza, że mamy kochać bliźnich, ale także chronić swoje ojczyzny, narody, rodziny, kulturę i europejską cywilizację.

- Nie chcemy, by nasze bożonarodzeniowe jarmarki zmieniały nazwę i by trzeba ja było otaczać betonowymi murami, nie chcemy, by nasze bożonarodzeniowe nabożeństwa odbywały się w atmosferze strachu i cierpienia. Nie chcemy, by nasze córki były molestowane w czasie sylwestrowych zabaw - podkreślił premier Węgier.

Źródło: Twitter/Tomasz Terlikowski, malydziennik.pl, dorzeczy.pl

Zobacz także: Ksiądz wyznał, że je gejem. Owacja parafian

Reklama

Ostatnio zmieniany poniedziałek, 10 kwiecień 2023 07:53
Napisz tu...
znakow zostalo.
or post as a guest
Loading comment... The comment will be refreshed after 00:00.

Skomentuj jako pierwszy.

Ostatnie komentarze

Myślę, że już samo stwierdzenie "magia świąt.." powinno dać do zastanowienia...
Będąc w tym wychowanym trudno to porzucić ale trzeba nam wychodzić ze świata, bo jeśli ...
@ChrystusowyKatolicy na stosach palili ludzi 
Ten kto dziś pełni rolę papieża, Jorge Bergoglio nie ma już mocy Kluczy Piotrowych, został Ich pozbawiony z powodu wejścia do wnętrza Kościoła Świętego głoszonych ...
Ten kto dziś pełni rolę papieża, Jorge Bergoglio nie ma już mocy Kluczy Piotrowych, został Ich pozbawiony z powodu wejścia do wnętrza Kościoła Świętego głoszonych ...
@Urlyk Przeczytaj sobie list Świętego Pawła do Rzymian pierwszy rozdział od 18 do 32 wersetu ale czytając pamiętaj że to Bóg podyktował Pawłowi te słowa i ...
A tu ciekawostka jak ta zaraza z ihopu wniknęła też do Polski. Szokujące jest to jak Bickle i inni z tej bajki nowej reformacji i ...
A One co dają od siebie ??

tuwszystkiekomentarze1

Please publish modules in offcanvas position.