Marek Dyjak: po śmierci trafiłem do piekła

Marek Dyjak: po śmierci trafiłem do piekła

czwartek, 14 lipiec 2016 21:12
Marek Dyjak Marek Dyjak fot. stodola.pl

Piosenkarz Marek Dyjak przyznaje w wywiadzie, że był w piekle. Mówi, że było to coś przerażającego. Zaznacza, że to nie metafora, a był tam naprawdę.

Na pytanie o to czy wierzy w życie po śmierci odpowiada, że nie tyle wierzy, co wie, że ono istnieje. Był bowiem w piekle.

- Mówię bardzo dosłownie. Byłem w piekle. Trafiłem po śmierci do piekła. To było coś nieopisywalnie przerażającego. Potem jeszcze ze dwa, trzy lata bałem się zasnąć. Wracałem tam we śnie. Nie chciałem tego. Do tej pory zdarzają mi się jeszcze stany, których we śnie nie jestem w stanie znieść. Mimo senności, poruszam się wtedy po pustym domu i palę papierosy. Byłem w piekle, ale widocznie miałem tu jeszcze jakieś sprawy do załatwienia - mówi wciąż poruszony tym, co przeżył.

Dyjak jest po próbie samobójczej. W Wielkanoc w 2008 roku przywiązał do drzewa linę i założył sobie pętlę na szyję. Jest pewien, że jego piekielne doświadczenie nie było jedynie halucynacją.

- Znam stany narkotyczne i alkoholowe. To było coś zupełnie innego. Byłem po czarnej stronie i nie widziałem tam żadnego tunelu. Po trzech dniach obudziłem się w szpitalu psychiatrycznym w Lublińcu i niczego nie pamiętałem, ale byłem szczęśliwy. Że żyję - mówił w wywiadzie dla lubelskiej "Wyborczej".

Lekarz stwierdził już jego zgon. Tamto przeżycie odbiło na nim wielkie piętno, choć, jak mówi, już wcześniej był bliski odejścia na tamten świat.

- Umierałem wiele razy. Próba samobójcza była jednym z wielu momentów, kiedy zagroziłem swojemu życiu. Okazało się, że nawet nad odebraniem sobie życia nie miałem władzy. Wszystko zrobiłem "dobrze". Czyli bardzo źle. Ale nie wyszło. Nie żyłbym już od ośmiu lat - wyjaśnia.

Dziś już nie nadużywa alkoholu, jak kiedyś. Jak mówi, w Boga wierzył zawsze. Po próbie samobójczej jeszcze bardziej utwierdził się w przekonaniu, że On istnieje. Podkreśla, że jest "silnie wierzący". Twierdzi, że doświadcza Bożej opieki. Stara się z Nim rozmawiać. Dodaje jednak, że nie jest katolikiem.

- Wierzę w Boga, który się nikomu nie przedstawił. Nie ma jego imienia - mówi.

Na pytanie czy istnieje "obraz" Boga, odpowiada:

"Też nie. Siła, moc, energia. To ktoś, kto stworzył".

Marek Dyjak jest liderem zespołu grającego pod jego nazwiskiem. Nagrał 9 płyt.

Poniżej jego utwór "Modlitwa" z 2013 roku.

Źródło: plejada.pl, Lublin.wyborcza.pl

Zobacz także: Mówi, że nie wierzy w niebo i piekło. zobacz, co dzieje się dalej (WIDEO)

Napisz tu...
znakow zostalo.
or post as a guest
Loading comment... The comment will be refreshed after 00:00.

Skomentuj jako pierwszy.

Ostatnie komentarze

Myślę, że już samo stwierdzenie "magia świąt.." powinno dać do zastanowienia...
Będąc w tym wychowanym trudno to porzucić ale trzeba nam wychodzić ze świata, bo jeśli ...
@ChrystusowyKatolicy na stosach palili ludzi 
Ten kto dziś pełni rolę papieża, Jorge Bergoglio nie ma już mocy Kluczy Piotrowych, został Ich pozbawiony z powodu wejścia do wnętrza Kościoła Świętego głoszonych ...
Ten kto dziś pełni rolę papieża, Jorge Bergoglio nie ma już mocy Kluczy Piotrowych, został Ich pozbawiony z powodu wejścia do wnętrza Kościoła Świętego głoszonych ...
@Urlyk Przeczytaj sobie list Świętego Pawła do Rzymian pierwszy rozdział od 18 do 32 wersetu ale czytając pamiętaj że to Bóg podyktował Pawłowi te słowa i ...
A tu ciekawostka jak ta zaraza z ihopu wniknęła też do Polski. Szokujące jest to jak Bickle i inni z tej bajki nowej reformacji i ...
A One co dają od siebie ??

tuwszystkiekomentarze1

Please publish modules in offcanvas position.