Informacja o śmierci proroka została podana wczoraj przez założoną przez niego służbę Streams Ministries. Wiadomo było, że Jackson miał poważne problemy z oddychaniem. Wcześniej, w lipcu przeszedł operację wycięcia złośliwego guza w nodze.
Oto co napisała teraz jego żona:
"W imieniu całej rodziny Streams chciałabym podziękować wszystkim za modlitwy i zachętę, jaką otrzymaliśmy w ciągu ostatniego roku. Po cudownym dojściu do zdrowia po operacji wycięcia nowotworu, która miała miejsce latem ubiegłego roku, i powrocie do aktywności i służby, którą kochał, kilka miesięcy temu dowiedzieliśmy się, że zapalenie opłucnej i stan zapalny w płucach Johna Paula może być oznaką czegoś poważniejszego. Pomimo płynących prosto z serca modlitw tych, którzy byli mu najbliżsi i wielu z was na całym świecie, mój mąż w pokoju odszedł do Pana, będąc w naszym domu otoczony przez rodzinę i bliskich".
John Paul Jackson miał synów Aarona i Micaha oraz troje wnucząt. Zmarł w wieku 64 lat.
Wśród wielu krajów, w jakich usługiwał, była również Polska. Ponad dwa lata temu wystąpił w programie "Na poddaszu", który zamieszczamy poniżej. Dzielił się w nim proroctwami między innymi odnośnie naszego kraju. Niejednokrotnie przekazywał również Polakom i wierzącym z innych państw proroctwa indywidualne. Był autorem książek, głosił na konferencjach. Miał także swój program telewizyjny na antenie chrześcijańskiego kanału Daystar.
Czytaj także: John Paul Jackson przepowiedział kryzys rosyjsko-ukraiński i podał jego rzeczywistą przyczynę
Opracowanie: ChnNews.pl
Źródło: Streams Ministries