Na murze otaczającym budynek kościoła znalazły się słowa napisane czerwonym sprayem: "synagoga szatana" i "Chrystus żyje". Ktoś najwyraźniej nie dokończył także napisu "heretycy".
Dodatkowo, napisy pojawiły się na prowizorycznym ogrodzeniu na pobliskiej budowie.
Napisano tam: "666", "masoneria", "herezja!", "lewacy", "zdrajcy" i "zwodziciele" ze strzałką kierującą do parafii. Pojawił się również symbol Polski walczącej.
Nie wiadomo, jaką motywacją kierowali się sprawcy ani kim są. Treść napisów może wskazywać jednak, że może chodzić o motywy religijno-patriotyczne.
Mury parafii Ofiarowania Pańskiego nie po raz pierwszy stały się obiektem ekspresji. W ostatnich latach pojawiały się na nich jednak napisy innego charakteru.
Były to przemyślenia jak "mogę się potknąć, ale nigdy nie upadnę" czy "I believe I can fly", wyznania miłosne i graffiti, jak również mniej wybredne, bardziej "tradycyjne" napisy jak "HWDP" czy "zakaz pedałowania". Jednak, jak widzimy, po ich zamalowaniu pojawiły się nowe.
Duchowni z parafii już wcześniej zapowiadali, że będą po prostu na nowo malować mury.
- Nie wygramy z duchem młodzieńczej ekspresji, miłości również nie powstrzymamy. Nie zatrudnimy pana z wiatrówką, po prostu co jakiś czas będziemy odświeżać mury - mówili w 2015 roku.
Wygląda na to, że będą musieli znów dotrzymać słowa.
Zobacz także: Ks. Tadeusz Guz dostał zakaz w prawie Reformacji (WIDEO)
Stwierdzam, że jego przemyślenia, apele czy objawienia i wrażenia są nie ...