"Mili i miłe. Lewica zaprasza was dzisiaj do wzięcia tęczowego ślubu, którego nie daje wam jeszcze Polska" - mówił na paradzie stołeczny rady Marek Szolc machając flagą Lewicy i przewidywał, że "w 2023 roku się to zmieni".
"Dziś mamy dla was tęczowe akty małżeństwa. Jeśli jesteście tutaj z kimś i chcecie spędzić resztę życia, my wam to gwarantujemy. Dajemy wam tęczowe małżeństwo" - oświadczył radny Lewicy.
Tylko @__Lewica zaprzysięga dzisiaj #tęczowemalzenstwa i to tylko dzięki niezastąpionemu @MarekSzolc pic.twitter.com/rWY8LGh9aL
— J. Scheuring-Wielgus (@JoankaSW) June 19, 2021
Jak donosił "Super Express", na paradzie nie brakowało osób, które postanowiły wyjść na ulice zupełnie nago lub które były ubrane bardzo skąpo.
Media społecznościowe obiegło także skandaliczne zdjęcie, na którym widać kobietę w masce psa klęczącą i wziętą na smycz. To wszystko na oczach dziecka. Jak się zatem okazuje, tęczowi aktywiści stopniowo zaczynają oswajać polskie społeczeństwo z tego rodzaju wulgarnymi i obscenicznymi zachowaniami do tej pory oglądanymi głównie w miastach zachodniej Europy lub Ameryki.
Rafał Trzaskowski w żaden sposób się temu nie przeciwstawia. Wręcz przeciwnie - stara się przedstawiać aktywistów LGBT w jak najlepszym świetle.
- To miejsce, w którym wszyscy się uśmiechają, zero agresji. Tutaj bije serce uśmiechniętej, otwartej Polski - mówił podczas spotkania z uczestnikami marszu.
To już kolejny raz, gdy Trzaskowski objął patronatem paradę bezbożności w Warszawie.
W ubiegłym roku nie przeszkodziło to niektórym liderom z polskich kręgów chrześcijańskich w udzieleniu mu poparcia w mediach społecznościowych, gdy trwał wyborczy wyścig o prezydenturę.
Na podstawie: wPolityce.pl, Super Express, tysol.pl