Jak pisze w mediach społecznościowych, było to "ważne spotkanie na drodze budowania relacji i podtrzymywania więzi między wierzącymi z różnych kościelnych rodzin".

Był już wcześniej w Watykanie jako reprezentant kościoła Wieczernik.

"28 lat temu zostaliśmy jako wspólnota wykluczeni z Kościoła rzymskokatolickiego, decyzją ówczesnego biskupa" - wspomina.

W lutym obecnego roku uczestniczył w konferencji ekumenicznej "Już czas" w Łodzi. Jak pisze, tam miał okazję opowiedzieć historię swojej wspólnoty.

"Wydarzenie w Łodzi otworzyło drzwi do głębszego wejśćia na drogę odbudowania zerwanych więzi" - stwierdza.

Dziś podkreśla, że jest "wdzięczny" za spotkanie w Watykanie. Uważa, że był to "kamień milowy do pojednania między Kościołami i wspólnotami".

"Jestem przekonany że nasza podzielona, tak dramatycznie Ojczyzna, z tęsknotą oczekuje objawienia się synów Bożych" - deklaruje.

Przypomina fragment Psalmu 133: "Kiedy bracia w zgodzie mieszkają... tam Pan zsyła swoje błogosławieństwo".

Jak wskazuje, taki "zjednoczony Kościół jest wiarygodnym świadkiem Jezusa i kluczem do pojednania w narodzie".

Dla "jasności" dodaje, że jego wizyta w Watykanie nie oznacza powrotu w struktury Kościoła rzymskokatolickiego kościoła Wieczernik.

"Pozostajemy natomiast w zażyłych relacjach z ludźmi z KRK, którzy, podobnie jak my, doświadczyli daru nowego narodzenia w duchu" - oświadczył.

Na podstawie: Edward Ćwierz/Facebook