Trójkolorowi są finalistami Mistrzostw Świata w Katarze, a Giroud jest ich czołowym zawodnikiem i strzela gole. Ma ich najwięcej w historii tej kadry.
36-latek oddaje chwałę Bogu, jest wierny Jezusowi Chrystusowi.
W 2019 roku wystąpił jako gościnny redaktor francuskiego magazynu chrześcijańskiego "Jezus". Mówił o swoim pragnieniu dzielenia się wiarą.
- Staram się mówić o wierze, gdziekolwiek mogę. Czuję, że muszę używać swojego profilu w mediach, by mówić o moim oddaniu Jezusowi Chrystusowi i o sprawach, które mnie dotyczą - zadeklarował.
Giroud wychowywał się w alpejskiej miejscowości Froges.
- Mama w każdą niedzielę prowadziła mnie do kościoła - przyznał w wywiadzie dla brytyjskiego "Daily Mail" w 2019 roku.
W Londynie Francuz związał się z kościołem św. Barnaby w Kensington należącym do ewangelicznego skrzydła Kościoła Anglii, gdzie nabożeństwa odbywają się także w języku francuskim.
"The Mail" zauważył, że jego wiara to coś więcej niż tylko wspomnienie z dzieciństwa.
- Jeśli nie mogę pójść do kościoła, to najważniejsze jest to, co masz w sercu - modlić się i być blisko Pana - powiedział Giroud.
Jak mówi, "chce wiedzieć więcej o życiu Jezusa Chrystusa."
- Za każdym razem, gdy czytam Pismo Święte, sprawia to, że odczuwam wdzięczność za wszystko, co mnie spotkało - wyznał.
Na swojej prawej ręce ma tatuaż z wersetem z Psalmu: "Pan jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie".
Francuski napastnik powiedział również, że gdy strzela gola, przekształca to w celebrację wiary, wskazując na niebo, by oddać Bogu chwałę.
- Dziękuję Bogu. Jestem bardzo wdzięczny, że mam okazję żyć moim marzeniem. Każdy kolejny dzień jest dla mnie błogosławiony - oświadczył Giroud.
Dziś Francja zmierzy się w finale Mistrzostw Świata z Argentyną.
Na podstawie: CBN News, Daily Mail