Po podliczeniu blisko 99 proc. głosów rządząca koalicja Fidesz-KDNP zdobyła 48,50 proc. głosów. Nacjonalistyczny Jobbik, który zajął drugie miejsce, otrzymał niespełna 20 procent.
Te wyniki oznaczają, że Fidesz ma szansę zdobyć większość konstytucyjną. To będzie także już trzecia kadencja Orbana w roli premiera.
Viktor Orban poprowadził swoje ugrupowanie do zwycięstwa, stanowczo ostrzegając przed masową imigracją. Podkreślał, że jeśli Węgrzy wybiorą Fidesz, to jego kraj zachowa swoją tożsamość. W przeciwnym wypadku mógłby przekształcić się w państwo imigranckie. Imigrację muzułmanów uznał za zagrożenie dla europejskiej chrześcijańskiej kultury i czynnik zwiększający przestępczość i zagrożenie terrorystyczne i zmniejszający bezpieczeństwo kobiet.
Orban prowadził także intensywną kampanię przeciwko George'owi Sorosowi - amerykańskiemu miliarderowi węgierskiego pochodzenia, który lobbuje za masową migracją. Według Orbana, Węgry, zamiast przyjmować migrantów, powinny zachęcać rodziny do dzietności.
Szef węgierskiego rządu jest protestantem z Kalwińskiego Kościoła Reformowanego. Jubileusz 500-lecia Reformacji świętował w wypełnionej po brzegi ogromnej sali w Budapeszcie.
- Nie jest przypadkiem, a przejawem łaski Bożej fakt, że Węgry mają obecnie chrześcijański rząd - mówił.
We wcześniejszych wypowiedziach podkreślał, że zwracanie uwagi na chrześcijańskie korzenie Europy jest przydatne Unii Europejskiej i jej mieszkańcom, ponieważ "umacnia demokrację".
Orban uważa też, w przeciwieństwie do powszechnej opinii, że wiara nie jest wyłącznie prywatną sprawą każdego człowieka. Jak stwierdził, o ile sama więź z Bogiem jest faktycznie kwestią prywatną, o tyle chrześcijaństwo niesie wartości i normy moralne, w zgodzie z którymi można organizować życie. Jego zdaniem, społeczeństwo oparte na chrześcijańskich wartościach ma dobry wpływ również na tych, którzy nie wierzą, ponieważ skupia się na tym, by wszyscy doświadczali dobra.
Premier Węgier jest pewien, że chrześcijanie nigdy nie zginą. W 2016 roku powiedział: "nauczyłem się, że jeśli dwóch lub trzech jest zgromadzonych w imię Jezusa, to On tam jest. Dlatego trudno jest sobie wyobrazić, by chrześćijanie zniknęli, bo zawsze będzie ich co najmniej dwóch lub trzech".
Na podstawie: CBN, Wikipedia, Reformatus.hu