Pastor Jimmy Evans z Teksasu, założyciel kościoła Trinity Fellowship Church, wygłosił kazanie na temat proroctw czasów ostatecznych w kontekście aktualnej sytuacji geopolitycznej.
66-letni kaznodzieja rozważał teorię mówiącą, że rosyjska inwazja na Ukrainę może stanowić część spełniających się proroctw czasów końca.
- Dziś powiedziałbym, że Władimir Putin to Gog - stwierdził, odnosząc się do postaci wspomnianej w 38. rozdziale Księgi Ezechiela.
- Jeśli to miałoby się spełnić w przyszłych latach, to Gog może być gdzieś indziej. Ale teraz w Rosji jest przywódca, który jest bardzo złym człowiekiem - zauważył.
Wskazał, że Rosja "bombarduje kobiety i dzieci" oraz miejsca opieki.
Evans jest przekonany, że celem Putina jest przywrócenie Związku Radzieckiego, a Ukraina jest tylko pewnym etapem w realizacji jego planu.
Pastor porównał Putina do przywódcy III Rzeszy.
- To jest nowy Hitler, który szaleje. To najbardziej agresywne działanie militarne od II Wojny Światowej - oświadczył.
Jego zdaniem, jest "więcej niż prawdopodobne", że Putin będzie starał się podbijać kolejne rejony Europy.
Pastor Evans nie jest jedyną osobą, która porównała Putina do Hitlera.
Podobieństwo dostrzegł także wiedeński teolog Jan-Heiner Tueck. W artykule na portalu Katholisch.at napisał, że widzi w wypowiedziach rosyjskiego prezydenta retoryczne zapożyczenia od Hitlera i jego manifestu "Mein Kampf".
Jak zauważył, Putin podczas swojego środowego przemówienia użył niepokojących sformułowań. Określił prozachodnich Rosjan mianem "zdrajców narodu" i wezwał do "samooczyszczenia" społeczeństwa.
Tueck zwraca też uwagę, że choć Putin twierdzi, że chce "zdenazyfikować" Ukrainę, sam używa nazistowskiego słownictwa, które cementuje schematy przyjaciel-wróg. Stosuje też "retorykę poniżania".
Podobne porównania za uzasadnione uznają przedstawiciele ukraińskich władz. Minister obrony Ukrainy, Ołeksij Reznikow, powiedział, że Władimir Putin jest "Hitlerem XXI wieku".
Według niego, bynajmniej nie jest to metafora ani przesada. Jako dowód podał oblężenie Mariupola. To miasto nad Morzem Azowskim jest celem brutalnego rosyjskiego ataku już od około dwoch tygodni. Jego mieszkańcy zostali pozbawieni żywności, prądu i mają problemy z dostępem do wody.
W środę za zbrodniarza wojennego Władimira Putina uznał prezydent Stanów Zjednoczonych - Joe Biden.
Na podstawie: Christian Post, Deutsche Welle/Katholisch.at, rp.pl