Informację przekazano na jego oficjalnej stronie na Facebooku. Jak podano, Kim trafił ostatnio do szpitala z powodu zapalenia płuc i doznał komplikacji.
"Jego ciało było zbyt słabe, by walczyć z chorobą" - czytamy.
Clement miał problemy ze zdrowiem od ponad roku. W jego mózgu wystąpiło krwawienie, miał tętniaka, według lekarzy związanego z infekcją w sercu.
"Nasze serca są złamane, ale nie możemy mówić o jego odejściu bez uczczenia niesamowitego życia, jakie prowadził. Jego życie i służba były świadectwem miłości Chrystusa. Dzielił się nadzieją ze wszystkimi, którzy słyszeli jego głos i stale wyciągał hojną dłoń ku tym, którzy cierpieli i byli potrzebujący" - napisano.
Podkreślono, że Kim zachował wiarę i teraz cieszy się "wspaniałą nagrodą w niebie".
Jak niedawno informowaliśmy, Kim Clement w swoich proroctwach w latach 2013, 2007 i 2006 mówił o nowym prezydencie Stanów Zjednoczonych.
Przepowiednie zaskakująco pasują do tego, co wydarzyło się podczas ostatnich wyborów prezydenckich.
Można je obejrzeć poniżej w języku polskim.
Poniżej jeden z jego koncertów.
Zobacz także: Oto jak chrześcijańscy liderzy skomentowali zwycięstwo Donalda Trumpa