W świątecznej reklamie telewizyjnej sieci Lidl widać choinkę, zasypane śniegiem miasto i siedzącą przy stole rodzinę. W spocie ani razu nie pada jednak słowo "Boże Narodzenie", "święta" czy nawet "gwiazdka". Zamiast tego mamy "wyjątkowo spędzony czas" czy "te wyjątkowe dni".
Jak podaje portal biztok.pl, "w pierwotnej wersji reklamy Lidla lektor mówił o Świętach i Bożym Narodzeniu, ale do stacji telewizyjnych trafiła już wersja, gdzie zamiast świąt mamy "te wyjątkowe dni".
Czy Lidl boi się Bożego Narodzenia?
Rafał Piasecki, planista w agencji reklamowej DDB, podkreśla, że "reklama Lidla nawiązuje bardziej do okresu przedświątecznej rodzinnej atmosfery i magii zimy w mieście niż do samych świąt. Od paru lat w większości miast w Polsce to czas wyjątkowy".
Jego zdaniem, dylematem dla reklamodawców jest to, "na ile wpisać się w przedświąteczną gorączkę, a na ile starać się przebić z bardziej oryginalnym przekazem" już od listopada.
Na pytania Biztok.pl odpowiada również Anna Biskup, PR manager w Lidl Polska.
- Zmiana w spocie reklamowym promującym szeroki asortyment delikatesowych produktów marki Deluxe związana jest z tym, że produkty te w tym roku dostępne są w sklepach naszej sieci już od 3 listopada. W mediach pojawiają się reklamy z treścią „ten czas” gdyż jest to pojęcie szersze obejmujące zarówno okres kilkutygodniowych przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia, Mikołajki jak i samą Gwiazdkę - mówi.
Poprzednio duże kontrowersje i w efekcie bojkot wielu wierzących wywołała świąteczna reklama sieci sklepów Empik. Twarzami jej bożonarodzeniowej kampanii reklamowej zostali... chwalący szatana i drący Biblię Adam "Nergal" Darski oraz aborcjonistka Maria Czubaszek.
Na tej stronie można obejrzeć pierwotną wersję reklamy Lidla - jeszcze ze "świętami" i "Bożym Narodzeniem".
A poniżej aktualna wersja.
Źródło: biztok.pl