O tym, że starszy syn Beaty Szydło, 23-letni Tymoteusz, przygotowuje się do święceń kapłańskich, poinformował "Super Express".
"Beata Szydło pęka z dumy z powodu Tymoteusza. Jej starszy syn jest na piątym roku Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie. W marcu akurat w gorącym dla Beaty Szydło czasie kampanii prezydenckiej, kard. Stanisław Dziwisz powierzył jej synowi posługę akolity. Oznacza to, że może on już między innymi udzielać komunii świętej" - napisano.
Teraz Beatę Szydło zapytał o tę sprawę tygodnik "Wprost".
- Co Pani poczuła, kiedy syn przyszedł do Pani i powiedział, że chce być księdzem? - padło pytanie.
- Nie było to łatwe dla matki. Ale muszę powiedzieć, że jestem z niego dumna. Dokonał wyboru, do którego jest bardzo przekonany. Jest dorosłym, wolnym człowiekiem. Dlatego szanujemy jego wybór - odpowiedziała kandydatka PiS na premiera.
Na uwagę, że "nie jest łatwo się pogodzić, że syn nigdy nie przyprowadzi wnuków", odpowiedziała: "mam drugiego syna".
Jak podał "SE", młodszy syn Szydło, 21-letni Błażej, rozpoczął studia medyczne. Z kolei mąż, Edward, jest dyrektorem szkoły.
Wcześniej tabloid pisał, że posłanka PiS jest osobą "głęboko wierzącą".
"Po sobotniej partyjnej konwencji wróciła do rodzinnej wsi, a w niedzielę rano stawiła się w kościele na mszy świętej. Beata Szydło razem z mężem i matką gorliwie modliła się w świątyni. Posłanka przyjęła komunię świętą i ofiarowała datek na tacę" - napisano.
Na potwierdzenie tych informacji pokazano zdjęcia, na których widać, jak Szydło siedzi w kościelnych ławach i przyjmuje komunię.
Jak wiadomo, przywiązanie do religii publicznie przejawia także prezydent elekt - Andrzej Duda, którego szefową sztabu wyborczego była właśnie Szydło.
Zobacz także: Prezydent elekt Andrzej Duda zaśpiewał i zatańczył z Arką Noego (WIDEO)
Chcesz więcej informacji od ChnNews.pl?