Prymas odniósł się do niedawnego uczczenia przez Sejm setnej rocznicy objawień fatimskich.
Abp Polak stwierdził, że "takie akty powinny być przyjmowane w kościele, a nie w Sejmie, ponieważ Bóg nie domaga się żadnych deklaracji". Powiedział tak mimo, że takie decyzje wspierają politycy wyznający wiarę katolicką.
- Myślę, że tutaj trzeba mieć wiele wrażliwości i delikatności wobec tego, że Pan Bóg nie domaga się od nas jakichś aktów strzelistych, deklaracji. Nie domaga się od nas tego, byśmy wobec innych manifestowali w słowie to, że jest taka czy inna rzeczywistość, rocznica, ale domaga się od nas przede wszystkim chrześcijańskiej postawy - wyjaśnił.
W przyjętej uchwale (za 245 posłów, przeciw 27, 11 wstrzymało się) napisano m.in., że "rzadko które wydarzenie religijne odegrało tak ważną rolę w dziejach Kościoła i świata jak objawienia fatimskie".
Podkreślono, że w Fatimie "Matka Boża objawiła największe wydarzenia XX wieku", a treść przesłania jest wciąż aktualna.
Odrzucenia uchwały chciała Nowoczesna.
Sprawozdawcą projektu była posłanka Anna Sobecka z Prawa i Sprawiedliwości.
Parlamentarzystka tłumaczyła, że mimo tego, iż od czasu objawień z Fatimy minęło wiele lat, wydarzenie to nadal jest przez wielu traktowane jako punkt odniesienia.
Anna Sobecka zaznaczyła, że „katolicyzmu nie zostawia za drzwiami Sejmu, tylko jest katolikiem i prywatnie, i w pracy, i w kościele, i wszędzie”.
Na podstawie: PolskieRadio.pl, Wprost.pl, wPolityce.pl
Zobacz także: Sprofanowano warszawską parafię. "Synagoga szatana" (FOTO)