"Czy jest Pan za przyjęciem uchodźców do Polski?" - takie pytanie usłyszał szef PO.
- Nie. Jestem za tym, żeby nie przyjeżdżali do Polski - odpowiedział jasno.
"Czy zatem to jest oficjalne stanowisko Platformy - nie przyjmujemy uchodźców?" - zabrzmiało kolejne pytanie.
- Tak, tak. Platforma nie jest za przyjęciem uchodźców - odparł Schetyna.
To wyraźna zmiana w porównaniu ze stanowiskiem, jakie prezentował rząd Platformy Obywatelskiej i PSL, gdy premierem była Ewa Kopacz. Jej gabinet zgodził się na przyjęcie do Polski 5 tysięcy uchodźców.
"Polski nie stać dzisiaj na przyjmowanie imigrantów ekonomicznych, ale chcemy przyjmować uchodźców, tych, którzy nie mogą w swoim kraju czuć się bezpiecznie" - mówiła Kopacz.
Podkreślała, że nie widzi sprzeczności w tym, że "dbając o bezpieczeństwo własnych obywateli, oferuje pomoc ratującym swoje życie, uciekającym z terenów wojny".
Schetyna zapytany o to, jak jego słowa mają się do deklaracji rządu Kopacz o przyjęciu uchodźców, na konferencji prasowej powiedział:
"To porozumienie tam wtedy zostało podjęte, natomiast zakończone podjęciem rozmów i podpisaniem umowy UE - Turcja. Tego tematu już nie ma. My dzisiaj mówimy o tym, jak przygotować się na ewentualną następną falę uchodźców. Dzisiaj problem uchodźców nie istnieje. My wtedy go zamknęliśmy. Dzisiaj problemu nie ma, ale chcemy antycypować - stwierdził.
Doszło do jego dialogu z dziennikarką TVN24:
- Czy przyjmiemy jakichś uchodźców? - dopytywała dziennikarka.
- Nie przyjmiemy nielegalnych imigrantów - odpowiedział Schetyna.
- To są dwie różne sprawy: nielegalni imigranci i uchodźcy. Pytam: czy przyjmiemy uchodźców? - nie odpuszczała.
- Nie ma takiego tematu. Nikt dzisiaj od Polski nie oczekuje przyjmowania uchodźców - stwierdził Schetyna.
- Nie ma tematu na agendzie UE. Ale ludzie przypływają do Europy, topią się... - ciągnęła dziennikarka.
- Temat nie jest na agendzie UE. Jeśli się pojawi, jako największa partia opozycyjna chcemy o tym rozmawiać - skwitował lider PO.
Warto zauważyć, że od czasu deklaracji Ewy Kopacz wiele się wydarzyło. Okazało się, że wielu zamachów terrorystycznych dokonywali radykalni muzułmanie, także ci, którzy przybyli do Europy jako uchodźcy.
To właśnie muzułmanie i mężczyźni stanowią zdecydowaną większość wśród migrantów, którzy przybyli na nasz kontynent z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej.
Najwięcej imigrantów przyjęły takie kraje jak Niemcy, Szwecja, Francja i Włochy.
Poniżej wideo, na którym wypowiedział się Grzegorz Schetyna.
Zobacz także: Niemiecki minister ostro o muzułmanach: powinno się im powiedzieć...