Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump przypomniał historię naszego kraju i wiele lat komunizmu w Polsce.

Ale, jak wskazał, nadszedł 2 lipca 1979 roku, gdy milion naszych rodaków zgromadziło się na pierwszej mszy z Janem Pawłem II.

- Milion Polaków - mężczyzn, kobiet i dzieci - nagle wzniosło głos w jednej modlitwie. Milion Polaków, którzy nie prosili o bogactwo, nie prosili o przywileje. Zamiast tego milion Polaków powiedziało trzy proste słowa: "my chcemy Boga" - oświadczył Trump.

I jak stwierdził, dziś to przesłanie jest tak samo prawdziwe.

- Narody Polski, Ameryki i Europy wciąż wołają: "my chcemy Boga" - podkreślił.

Dodał, że razem z Janem Pawłem II Polacy potwierdzili niegdyś swoją tożsamość jako narodu oddanego Bogu.

- I z tą potężną deklaracją tego, kim jesteście, zaczęliście rozumieć, co robić i jak żyć. Staliście solidarni przeciw opresji, nieprzestrzegającej prawa tajnej policji i nikczemnemu systemowi. I wygraliście. Polska zwyciężyła i zawsze będzie zwyciężać - zaznaczył.

Jak powiedział, silna Polska to "błogosławieństwo" dla narodów Europy, a silna Europa to błogosławieństwo dla Zachodu i całego świata.

Wskazał, że dziś świat ma kolejnego wroga - radykalny islamski terroryzm.

- Nie możemy przyjmować tych, którzy odrzucają nasze wartości i tych, którzy używają nienawiści, by usprawiedliwiać przemoc wobec niewinnych - zwrócił uwagę.

Wezwał do stawienia czoła siłom, które zagrażają wartościom takim jak wolność i suwerenność i chcą wymazać więzi kultury, wiary i tradycji, które "czynią nas takimi, jakimi jesteśmy".

Ostrzegł, że jeśli pozostawi się je bez uwagi, to podkopią naszą "odwagę i osłabią ducha oraz wolę obrony nas samych i naszych społeczeństw".

Podkreślił wartość zachodniej cywilizacji.

- Piszemy symfonie, dążymy do innowacji, szanujemy naszych dawnych bohaterów i nasze ponadczasowe tradycje i zwyczaje. Nagradzamy znakomitość, dążymy do doskonałości i cenimy inspirujące dzieła sztuki, które wyrażają szacunek dla Boga. Doceniamy rządy prawa i prawo do obrony wolności słowa i wyrazu - powiedział Trump.

Zwrócił uwagę na wartość wiary i rodziny. Według niego, to one, a nie rząd i biurokracja, powinny znajdować się w centrum naszego życia.

- Ponad wszystko cenimy godność każdego ludzkiego życia, chronimy prawa każdego człowieka i dzielimy nadzieję każdego do życia w wolności - wskazał.

Ostrzegł, że jeżeli tej cywilizacji nie uda się ocalić, to ona już nigdy nie powróci.

Polskę przedstawił jako przykład dla innych, którzy chcą wolności i mają wolę, by stanąć w obronie naszego świata.

- Historia Polski to historia narodu, który nigdy nie stracił nadziei, nigdy nie został złamany i nigdy nie zapomniał kim jest - stwierdził.

Podkreślił, że obrona Zachodu nie zależy tylko od środków, jakimi on dysponuje, ale od woli jego narodów, by zwyciężyć.

- Fundamentalnym pytaniem naszych czasów jest to czy Zachód posiada wolę, by przetrwać. Czy chcemy bronić naszych wartości za wszelką cenę? Czy mamy wystarczający szacunek dla swoich obywateli, by chronić nasze granice? Czy mamy pragnienie i odwagę, by zachować naszą cywilizację wobec tych, którzy chcą ją obalić i zniszczyć? Możemy mieć największe gospodarki i najbardziej zabójczą broń na ziemi, ale jeśli nie mamy silnych rodzin i wartości, to będziemy słabi i nie przetrwamy. Jeśli ktokolwiek zapomina o tym, jak ważne są te rzeczy, to niech przyjedzie do tego kraju, który nigdy nie zapomniał. Niech przyjedzie do Polski - wezwał.

Obszernie opisał to, jak nasz kraj przez lata walczył o swoją niezależność. Zakończył optymistycznie.

- Tak jak Polska nie mogła zostać złamana, tak deklaruję dziś, by świat usłyszał to, że Zachód nigdy nie zostanie złamany. Nasze wartości zwyciężą. Nasze narody będą mieć pomyślność. Nasza cywilizacja zatriumfuje - zapowiedział.

Przemówienie Trumpa - na wideo poniżej.

Zobacz także: Jaka naprawdę jest wiara Donalda Trumpa? Paula White ujawnia

Reklama