W sprawie takich wydarzeń zwrócił się do charyzmatycznych katolików w specjalnie nagranym poselstwie opublikowanym na YouTube.
Pastor oświadczył, że mieszanie wspomnianych modlitw, dzięki którym "można odnieść wrażenie, że Królestwo Boże się manifestuje", z mszą świętą to "mieszanie różnych porządków" - "porządku żywej wiary z porządkiem mszy świętej".
Podkreślił, że podstawą dla żywej wiary jest jednorazowa ofiara Jezusa Chrystusa, którą przyjmuje się przez wiarę.
- W wyniku tego otrzymujemy oczyszczenie z grzechów, usprawiedliwienie przed Bogiem, pokój z Bogiem, pewność zbawienia, życie wieczne - mówi.
Według niego, nie da się połączyć tych rzeczy z mszą świętą, której założeniem jest to, że "potrzebujemy dokonywać kolejnej ofiary" Jezusa Chrystusa.
Marcin Podżorski dodaje, że nie powinno się ignorować "podstawowych prawd biblijnych".
- Nie możemy sobie mówić, co chcemy, co nam się wydaje, co odczuwamy albo co jest nam łatwiej głosić albo z powodu czego pewne drzwi będą dla nas otwarte. Nie na tym polega służba Boża - podkreśla.
Odwołuje się tu do apostoła Pawła, który "wykonywał dokładnie to, co Bóg dla niego zaplanował, nie bacząc na koszty, odrzucenie i konflikty. Rozumiał, że funkcjonowanie w służbie Bożej jest związane z funkcjonowaniem w prawdzie ewangelii. Nie szedł na kompromis, nie mieszał porządków".
Podżorski uważa, że w przypadku wspomnianych charyzmatycznych katolickich spotkań konsekwencją jest "produkowanie mieszanki".
- Bóg wzywa nas do stania w prostocie ewangelii, prawdzie jej przekazu. Moją modlitwą o charyzmatycznych katolików jest, aby przyszło przebudzenie Słowa, aby do gorliwości i poruszenia Ducha przyszło objawienie Słowa Bożego, Jego siły i autorytetu, prawdy, która uwalnia i daje życie i prowadzi do prawdziwej realnej zmiany. Bez tego nasz wysiłek, prorokowanie, uzdrawianie, modlitwy o uwolnienie nie przyniosą ludziom prawdziwej wolności i prawdziwego owocu - mówi pastor.
Apeluje o to, by wejść "szczebel wyżej" - do przebudzenia Słowa, aby "prawda Słowa ustanowiła prawdę w nas" i wtedy "kiedy otworzymy usta, przychodzi prawdziwe działanie Boże, czego nam wszystkim życzę" - oświadczył na koniec.
Całe 5-minutowe wideo można obejrzeć poniżej.
Zobacz także: "Różaniec do granic". Komentarz pastorów