Krzysztof Bosak, kandydat Konfederacji na prezydenta, podczas swojego wiecu fotografował się z sympatykami.
W pewnym momencie podeszła do niego kobieta nosząca popularną, zwłaszcza w dużych miastach, torbę w kolorach tęczy utożsamianą często z poparciem dla ruchów LGBT.
Bosak dał delikatnie do zrozumienia, że nie chciałby zostać sfotografowany przy takich barwach, podkreślając w ten sposób przywiązanie do tradycyjnych wartości.
- Czy Pani na pewno chce zrobić ze mną zdjęcie z taką torbą? - zapytał.
Po chwili dodał że nie akceptuje poparcia dla tej ideologii.
Pani zdecydowała się w tej sytuacji, na czas zrobienia zdjęcia, powierzyć torbę stojącej obok osobie.
Postawa Bosaka nie może dziwić. Tego rodzaju zdjęcie mogłoby zostać bowiem wykorzystane politycznie, a nawet w sposób propagandowy.
Kwestia LGBT była w ostatnim czasie bardzo często poruszana podczas kampanii wyborczej zwłaszcza przez prezydenta Andrzeja Dudę, który podpisał Kartę Rodziny mającą na celu obronę rodziny w obecnym kształcie i w duchu tradycyjnych wartości. Duda sprzeciwia się indoktrynowaniu dzieci przez ideologię LGBT.
Przyjacielem środowisk związanych z ruchem LGBT jest jeden z faworytów wyborów - Rafał Trzaskowski z PO, który jako prezydent Warszawy podpisał Kartę LGBT, a wcześniej nieraz uczestniczył w progejowskich "paradach równości".