W sieci pojawiły się apele o to, by nie dochodziło do rozłamów między wierzącymi ze względu na politykę.
Taki głos słychać choćby ze strony Mateusza Wicharego - przewodniczącego Rady Kościoła Chrześcijan Baptystów w RP.
"Niechże ten, kto trzaska, nie pogardza tym, kto zadudnił, a ten, kto zadudnił, niech nie osądza tego, który zatrzaskał, albowiek Bóg go przyjął" - napisał nieco żartobliwie, przywołując tym samym popularny biblijny werset:
"Niechże ten, kto je, nie pogarda tym, który nie je, a kto nie je, niech nie osądza tego, który je; albowiem Bóg go przyjął" (Rz. 14,3-4).
Zwrócił uwagę, że werset ten jest nadal w stu procentach aktualny.
"Boże, prowadź i pilnuj nas i błogosław Swój Kościół i Polskę" - dodał Wichary.
W podobnym tonie tuż przed wyborami pisał prezbiter naczelny Kościoła Bożego w Chrystusie - Andrzej Nędzusiak.
Wskazywał, że nie pamięta, kiedy chrześcijanie byli tak podzieleni, jak obecnie.
Wezwał w tej sytuacji wierzących do niesienia pokoju i pojednania, a także błogosławienia innych.
"Pozwólmy Panu Bogu, aby dokonał sprawiedliwych sądów. I weźmy pod uwagę, że nasze reakcje i postawy obnażają stan naszych serc" - zaapelował.
Pastor Chrześcijańskiej Wspólnoty Górna Izba w Gorzowie Wielkopolskim, Bogdan Olechnowicz, we wpisie na Facebooku wyraził żal z powodu takiego, a nie innego wyniku wyborów.
"Czy było mi smutno i przykro z tego, jak się rzeczy potoczyły? Na pewno! Ale nawet nie otarłem się o zwątpienie, że Ktoś znacznie mądrzejszy od nas czuwa nad nami i wie czemu ta lekcja ma jeszcze służyć" - stwierdził.
Zasugerował też, że w Polsce zagrożona jest wolność.
"Istnieją poważne obawy, czy to aby nie ostatnie już w miarę demokratyczne wybory" - stwierdził, przywołując tym samym zarzuty wobec rządu PiS o naruszanie praworządności.
W podobnym tonie swój post napisał znany muzyk Tomasz Żółtko.
Jak stwierdził, jest mu "smutno" z powodu wyniku elekcji, ponieważ "wygrała bezkarność w kłamaniu".
Wyraził żal do duchownych ze środowiska ewangelikalnego protestantyzmu, że "komformistycznie milczą".
"Nie, że milczycie politycznie (to akurat popieram) ale że milcząco przyzwalacie na grzech publicznego kłamania i oczerniania. Że nie czytałem nigdzie (no... prawie nigdzie) Waszych apeli typu: "Ludzie opamiętajcie się! Tak się nie godzi! Kłamstwo jest grzechem, a diabeł jest wg Jezusa Chrystusa - ojcem kłamstwa!" - czytamy w jego wpisie.
"Michał Włodarczyk (pastor, red.) powiedział niedawno, że się nie boi zagrożenia ze strony LGBT. Powiedział, że się boi nienawiści w Kościele. Ze mną jest dokładnie tak samo" - stwierdził Żółtko.
Inaczej do kwestii rezultatu wyborów podszedł Andrzej Cyrikas, pastor Chrześcijańskiej Wspólnoty Ewangelicznej w Bielsku-Białej. Odniósł się, jak można wnioskować, do krytycznych komentarzy z zagranicy odnośnie wyborczej decyzji Polaków.
"Dowiedziałem się przed chwilą od, podobno chrześcijanki, Polki mieszkającej w Niemczech, że jesteśmy ciemnogrodem i skansenem Unii! Mamy się wstydzić i posypywać głowy popiołem! Ludzie, a ja tak lubię rustykalny styl; to i tego już nie wolno w ewropejskim Sojuzie?" - napisał.
Stwierdzam, że jego przemyślenia, apele czy objawienia i wrażenia są nie ...