Stefan Niesiołowski w Radiu Zet wypowiedział się na temat wywiadu duchownego dla tygodnika "Do Rzeczy". Kardynał odniósł się w nim między innymi do wyjaśniania katastrofy smoleńskiej:
"Nie chcę zajmować stanowiska w sporze, który jest przedmiotem politycznych kontrowersji. Widzę, że wiele osób jest tym już autentycznie zmęczonych. Jednak chcielibyśmy znać prawdę. Minęły ponad trzy lata, a odpowiedzi na pytanie, czemu wrak samolotu do tej pory nie wrócił do Polski, wciąż nie ma. Nie pojmuję, dlaczego Rosja nie wydała samolotu".
- Lepiej niech się zastanowi, jak naprawić skutki swojej tragicznej, fatalnej decyzji o tym, że Lech Kaczyński, najgorszy prezydent po 1989 r., leży na Wawelu - tak skomentował słowa duchownego Niesiołowski.
Według posła, kard. Dziwisz nie powinien wypowiadać się w sprawie Smoleńska.
– A jeżeli już mówi, to niech nie poucza nikogo, niech zacznie od siebie, bo do tej pory wielu ludzi nie chodzi na Wawel na skutek decyzji kardynała Dziwisza - stwierdził polityk PO.
Sprawę komentuje znany prawicowy dziennikarz Cezary Gmyz, który zasłynął z publikacji w "Rzeczpospolitej" o trotylu na wraku rządowego Tupolewa.
Źródło: se.pl, dorzeczy.pl