Wszystko działo się w Zambii.
Według relacji misyjnego serwisu informacyjnego Mission Network News, wspomniana wiedźma, dowiedziawszy się o projekcji, wezwała demona, by przewrócił stół, na którym stał sprzęt" grupy ewangelizacyjnej. To zakłóciło plany ekipy i wstrząsnęło zgromadzonymi.
Jednak, jak czytamy, organizator projekcji, Alex Mbewe, i inni wierzący z jego grupy, stali niezachwianie. Pomodlili się, używając fragmentu Psalmu 24.
- Panie, Twoje jest stworzenie na niebie i na ziemi. Wszystko tutaj należy do Ciebie i wierzymy, że również ten teren. Jesteśmy przekonani, że projekcja przyczyni się jutro do zbawienia ludzi z tego regionu - powiedzieli.
Stało się to, o co prosili. Film został następnego dnia wyświetlony. Ponad 600 osób oddało życie Jezusowi, w tym wspomniana czarownica.
Powiedziała ona członkom ekipy ewangelizacyjnej, że w ciągu poprzednich kilku nocy miała koszmary. Widziała bestię, która ciągnęła ją do zbiornika z ogniem. Usłyszała też głos, który mówił jej, że idzie do piekła, bo nie odpowiedziała na przesłanie prawdy głoszone w jej wiosce. To właśnie po rozmowie z ekipą ewangelizacyjną oddała życie Chrystusowi.
W tej miejscowości działa teraz kościół z ponad 80 zarejestrowanymi członkami. Jeszcze więcej osób regularnie do niego uczęszcza. Była wiedźma aktywnie służyła we wspólnocie. Zmarła jednak na początku tego roku.
Jak podkreśla Mission Network News, "żadna osoba nie jest poza zasięgiem Bożej łaski. Bez względu na to, jak mocno jest zakorzeniona w złym, jej serce nadal może przyjąć ewangelię".
Serwis apeluje o modlitwę o misjonarzy, którzy niosą nauczanie Jezusa do miejsc opanowanych przez szatana, a także o to, by ludzie je zamieszkujący przyjmowali prawdę.
Problem czarów jest w Afryce wciąż aktualny. To kontynent znany z dużej liczby szamanów, wiedźm i innych osób zajmujących się okultyzmem.
Czytaj także: Oburzenie po gali nagród Grammy. "To było demoniczne"
Źródło: Mission News Network
Chcesz więcej informacji od ChnNews.pl?