Stamtąd też dzielił się swoimi przeżyciami i opowiadał, co uczynił Bóg. Trafił między innymi do tak egzotycznego kraju jak Papua Nowa Gwinea, a jego filmy na Facebooku mogą przypominać te z filmów podróżniczych. Jakub prosił osoby go słuchające o wsparcie modlitewne w czasie, gdy jechał na kolejną posługę.
- Przed nami niezwykłe rzeczy tutaj. Módlcie się proszę. Pozdrawiam Was z Papui Nowej Gwinej - mówi na tym wideo:
Kamiński opowiedział też o swoich posługach w Australii. Odbył tam 15 spotkań, w większości z Polonią. Jak mówi, na tych spotkaniach wielu ludzi oddało życie Jezusowi, "zrzucając z siebie religię, pokutując i przychodząc do Boga".
Polski ewangelista głosił o Jezusie także w Indonezji, obu Amerykach i oczywiście w Europie. Regularnie w kościołach w Polsce. Najbliższe spotkanie - 8 lutego w kościele El Shaddai w Pruszkowie.
Jakub Kamiński był dobrze zapowiadającym się młodym piłkarzem. Przytrafiły mu się jednak kontuzje, które wstrzymały jego karierę. Jak mówi, kiedyś był zagubiony, pogrążony w wirze świata, daleko od Boga. Wszystko się zmieniło, gdy trafił na konferencję, na której jego kolano (zerwane więzadła) zostało cudownie uzdrowione podczas modlitwy.
Potrzebujesz pomocy, aby sprowadzić byłego chłopaka lub dziewczynę z powrotem, pomóc, aby twój mąż lub żona kochali cię samotnie? Skontaktuj się z ...