Koncert Kata na festiwalu Rockowisko był zaplanowany na dziś.
– Kiedy zapowiedź koncertu pojawiła się w internecie, otrzymałem kilkanaście anonimowych telefonów z głosami protestu przeciwko satanistycznemu zespołowi w Radzyniu Podlaskim – mówi "Dziennikowi Wschodniemu" Zbigniew Wojtaś - dyrektor miejscowego ośrodka kultury.
Dodaje, że pojawiały się nawet zapowiedzi pikiety w związku z koncertem Kata.
- Uznałem, że nie potrzeba nam więcej wojen politycznych. Bo przecież kultura powinna łączyć, a nie dzielić - argumentuje.
Osoby, które kupiły bilety na występ uznawanej za satanistyczną grupy, dostaną zwroty. Zamiast Kata zdecydowano się na inny zespół - heavymetalowy Mech.
- Niesmak na pewno pozostanie, ale cóż możemy zrobić. Nie przejmujemy się tym, dajemy radę. Szkoda tylko pracy włożonej w przygotowania do koncertu - to komentarz Ireneusza Lotha - perkusisty i managera Kata.
W repertuarze tej grupy nie brakuje mrocznych utworów przeciwnych wierze.
- Nie rozumiemy tej decyzji. Tym bardziej, że zainteresowanie koncertem Kata było spore – twierdzi Igor Więch - wokalista i gitarzysta Stone Age People, zespołu który miał zagrać jako support Kata.
Rockowisko to dwudniowa impreza z warsztatami gitarowymi oraz koncertami. W dużej mierze dofinansowują ją Urząd Miasta i Starostwo Powiatowe.
Odwołanie koncertu to pierwszy taki przypadek w historii festiwalu, ale nie pierwszy w historii zespołu Kat. W grudniu 2012 r. po interwencji burmistrza odwołano jego występ w Kraśniku. Dwa lata wcześniej do podobnej sytuacji doszło w Otwocku.
Za zerwanie kontraktu Radzyński Ośrodek Kultury będzie musiał zapłacić zespołowi 3 tys. złotych kary.
Źródło: dziennikwschodni.pl