Stworzono ją z okazji wizyty Franciszka w Paragwaju. Papieski pojazd porusza się po ulicach stolicy tego kraju - Asuncion. Mija najważniejsze budynki miasta - pałac rządowy, panteon bohaterów i katedrę.
Twórcom zabawy nie brakowało poczucia humoru, a jednocześnie nie ujęli oni dostojeństwa i autorytetu papieżowi.
Kierowca musi uważać na wyboje, dziury w drodze. Przeszkody te są nieprzypadkowe. Twórcy gry w ten sposób zażartowali sobie z władz i robotników, którzy, podobno, naprawy prowadzą dość wybiórczo.
- Dziury są jak kratery na księżycu. Ludzie oferujący umycie szyb, wałęsający się sprzedawcy i pojawiający się znikąd motocykliści to tylko niektóre przeszkody, z którymi trzeba sobie poradzić w grze - mówi producent Jose Manuel Gonzalez.
Wystarczy trzy razy najechać na dziurę, by gra się skończyła.
- Gdy papież w coś uderza, po prawej stronie ekranu pojawia się twarz prezydenta Horacio Cartesa, który krzyczy i trzyma znak, na którym jest napisane: "jedź dalej" - tłumaczy producent.
Początek wizyty Franciszka w Asuncion już jutro. Do Watykanu wróci w niedzielę.
W grę Papa Road zagrasz TUTAJ
Źródło: Catholic Herald, Christian Today
Chcesz więcej informacji od ChnNews.pl?