Sondergaard podróżuje dziś po świecie. Głosi ewangelię. Po jego modlitwie w imieniu Jezusa dzieją się cuda i to nie tylko na miejscu. Raz modlił się nawet w programie telewizyjnym w Danii o widzów i wielu zostało uzdrowionych. Torben wygania też demony, mówi innymi językami. Jego pasją jest aktywowanie innych ludzi do życia w mocy Ducha Świętego. Zawsze podkreśla, że takie życie nie jest tylko dla wybranych, ale jest dostępne dla każdego, kto tego pragnie.
Wszystko to tak, jakby przenieść Dzieje Apostolskie do współczesności.
W programie "Na Poddaszu" Sondergaard mówi jednak nie tylko o tych wspaniałych rzeczach, jakich dokonuje Bóg, ale i o tym, że nie zawsze Go znał.
Na początku znał Go tylko z religijnej tradycji. Później nie wierzył w nic, sądząc, że już spróbował chrześcijaństwa. Tymczasem miał dopiero Jezusa poznać i zostać wypełnionym Duchem Świętym. Tak się stało, ale owoce nie przyszły od razu, a jego służba nie obfitowała jedynie w dobre chwile.
Torben mówi bardzo szczerze na arcyciekawym wideo poniżej. Napisy z tłumaczeniem pojawią się po naciśnięciu na biały przycisk na dole okienka YouTube, po prawej stronie.
Zobacz, co się działo, jak Sondergaard był w Warszawie: Demony wyszły z muzułmanki (WIDEO)