Abbott został zatrzymany razem z dwoma lokalnymi pastorami. Nie zakuto ich co prawda w kajdanki i nie zabrano do aresztu, ale zostali spisani i muszą pojawić się w sądzie albo zostaną aresztowani. Za "wykroczenie", którego się dopuścili, grozi do 60 dni w więzieniu i 500 dolarów grzywny.
Policja w mieście Fort Lauderdale podjęła akcję z powodu naruszenia przez trzech wspomnianych mężczyzn nowego rozporządzenia władz. Zabrania ono publicznego rozdawania jedzenia w odległości 150 metrów od budynków mieszkalnych. Nakazuje między innymi także posiadanie przenośnych toalet. W praktyce utrudnia charytatywną działalność kościołom i innym organizacjom.
Świadkowie zdarzenia byli oburzeni działaniem policji i głośno to wyrażali.
- Wstyd! Cały świat na to patrzy - mówiono.
Sam pan Abbott tłumaczy:
"Nie staram się celowo pogarszać sytuacji. Próbowałem dostosować się do ich przepisów, ale po prostu nie jesteśmy w stanie zapewnić przenośnej toalety. Uważam zresztą, że to jest już zadanie władz. Każdy człowiek ma prawo pomóc drugiemu człowiekowi, a to co oni robią, jest bezduszne".
To nie pierwsze takie przejścia staruszka. W 1999 roku zabroniono mu karmienia bezdomnych na plaży. Pozwał wtedy władze i wygrał.
Zapowiada, że również z nowym prawem będzie walczył w sądzie i nie zamierza kończyć swojej dobroczynnej działalności.
Już wkrótce planuje karmić 10 tys. bezdomnych na publicznej plaży.
- Wiem, że znów zostanę aresztowany i jestem na to przygotowany - mówi.
Staruszek posiłki przygotowywane przez miejscową wspólnotę chrześcijan rozdaje już od ponad 20 lat.
Poniżej wideo z opisanej policyjnej akcji.
Czytaj także: Organizator Marszu dla Jezusa, Artur Pawłowski, ostrzega: jutro to samo może być w Polsce! (WIDEO)
Źródło: Daily Mail, Fox News, wp.pl