Wśród gości, jakich administracja prezydenta Baracka Obamy zaprosiła na spotkanie z Franciszkiem, są między innymi: zakonnica popierająca prawo do aborcji, transseksualista i biskup Kościoła episkopalnego będący zdeklarowanym gejem.
Dziennik "Wall Street Journal" twierdzi, powołując się na anonimowego watykańskiego hierarchę, że Watykan jest zaniepokojony, iż wszelkie zdjęcia papieża ze wspomnianymi gośćmi podczas ceremonii w Białym Domu w środę mogą zostać zinterpretowane jako akceptacja dla ich działań.
Rzecznik Białego Domu Josh Earnest zapytany o listę zbagatelizował problem. Zauważył, że oprócz tych trzech osób papieża powitają tysiące innych.
Z kolei wspomniany anglikański biskup-gej - Gene Robinson po medialnych informacjach o niezadowoleniu Watykanu skierował list otwarty do papieża.
Napisał w nim między innymi: "tak wiele nas łączy, a tak niewiele dzieli. Zapewne nigdy nie zmienimy tych różnic. (...) Coś mówi mi, że Wasza świątobliwość nie będzie urażona, jeśli znajdę się gdzieś wśród tłumu 10 tys. osób".
Oświadczył też, że wie, iż nie będzie pierwszym biskupem-gejem, jakiego spotkał Franciszek. Jak stwierdził, niektórzy o biskupi o takiej orientacji "niewątpliwie" pracują z papieżem w Watykanie.
Zobacz także: Papież Franciszek publicznie o swoich grzechach
Źródło: Wall Street Journal, Christian Today, Catholic Culture