Był wieczór, gdy zakapturzony mężczyzna wszedł do butiku chrześcijanki Marian Chadwick z zamiarem rabunku.
Kończyła właśnie sprzedaż. Obsługiwała ostatnią klientkę.
Napastnik wymierzył w Chadwick pistolet i zażądał pieniędzy.
Ale to tylko... wywołało jej gniew. Zrobiła coś, czego się na pewno nie spodziewał!
- To rzuciło wyzwanie teksańskiej części mnie. Skierowałam ku niemu swój palec i powiedziałam: "w imieniu Jezusa, wyjdź z mojego sklepu. Związuję cię mocą Ducha Świętego!" - opowiada.
Mężczyzna lekko się wycofał i powiedział stojącej obok klientce - Kathy Vereen, żeby padła na ziemię. Ta odmówiła.
Chadwick nadal gromiła sprawcę, nakazując mu opuścić sklep w imieniu Jezusa. W końcu mężczyzna wyszedł, przeklinając pod nosem. Niczego nie ukradł.
Wszystko zostało nagrane przez kamery monitoringu.
- Doświadczyłyśmy mocy Bożej. Dlatego się nie bałyśmy - relacjonowała później Vereen.
Przyjaciele Chadwick byli pełni podziwu dla jej odwagi. Policja doradza jednak, by w takiej sytuacji nie ryzykować, współpracować z napastnikiem i nie robić niczego, co mogłoby wyprowadzić go z równowagi.
Wideo, na którym widać zdarzenie, zamieszczamy poniżej.
Na podstawie: Dallas News
Zobacz także: Konfrontacja z prawdą ewangelii na ulicy. Zobacz wideo!
https://www.youtube.com/watch?v=eFik3OzvITk