Kościół opublikował post na portalu X około godz. 22 polskiego czasu o treści: "Prosimy, módlcie się za Lakewood i naszą społeczność". Kościół przekazał, że na miejscu padły strzały.
"Aktywna sytuacja w kościele Lakewood. (...) Policja w Houston reaguje na doniesienia o strzelaninie" - poinformowała policja w mediach społecznościowych.
Funkcjonariusze zaapelowali o unikanie tego rejonu. Zapowiedzieli, że kolejnych informacji udzielą tak szybko, jak to możliwe.
Według ABC13, chaos nastąpił w chwili, gdy rozpoczęło się nabożeństwo dla osób hiszpańskojęzycznych. Osoba będąca świadkiem przekazała, że słyszała kilka strzałów, gdy przebywała w pomieszczeniu przeznaczonym dla chóru.
- Cały kościół zaczął się modlić i ogłaszać imię Jezusa. Pomyślałam, że to może być ostatni raz, kiedy się modlę i chwalę imię Jezusa, więc muszę to zrobić - relacjonowała.
Według szeryfa Eda Gonzaleza, napastnik został postrzelony przez policjantów. Na razie nie wiadomo czy jest więcej podejrzanych i czy ktoś został zatrzymany.
Z kościoła ewakuowano wiernych, w tym dzieci. Jeden z ewakuowanych powiedział, że gdy wybiegał z budynku kościoła razem z trzema córkami, słyszał 20-30 strzałów
Na razie policja nie podała czy ktoś na miejscu ucierpiał ani ile strzałów padło.