Tony Crank, pastor kościoła The One Love Church w amerykańskiej miejscowości North Eugene zdecydował się na niestandardową formę reklamy.
Jego wspólnota wszem i wobec ogłasza, że "kościół jest do bani". W ten sposób chce trafić do ludzi, którzy mają za sobą złe doświadczenia z kościołem.
The One Love Church ma być inny. Nabożeństwa są krótsze, a oprócz współczesnych pieśni uwielbienia słychać na nich utwory Maroon 5 czy Katie Perry. Crank podkreśla też, że jest pastorem, a nie kaznodzieją, bo... nie lubi prawić ludziom kazań.
- Lubię rozmawiać z ludźmi, tak jak robię to z nimi w kawiarni sam na sam - mówi.
Według niego, kościół nie powinien aż tak bardzo skupiać się na grzechach. Powinien raczej koncentrować się na kontaktowaniu ludzi z Bogiem.
- W niektórych kościołach bardzo szybko wytyka się ludzi palcami, potępia się ich i gromi - tłumaczy.
Podobnie uważa pastor uwielbienia The One Love Church - Kyle Cunningham.
- Istnieje koncepcja, zgodnie z którą ludzie przychodzący do kościoła powinni być doskonali. To czasami sprawia, że niektórzy osądzają tych, którzy nie wydają się im tacy stereotypowi, idealni - podkreśla.
Na swojej stronie internetowej wspólnota podkreśla, że jest zdeterminowana, by pomagać ludziom znaleźć Jezusa i za Nim podążać.
Źródło: kval.com