Abp Claudio Gugerotti, były nuncjusz apostolski na Białorusi, spotkał się w Mińsku z prezydentem Alaksandrem Łukaszenką i jego współpracownikami. Przedstawiciele miejscowych władz przyszli na spotkanie bez maseczek, więc jedynym pozostającym w maseczce był właśnie duchowny.
Najwyraźniej czuł się w takiej sytuacji niezręcznie i postanowił ją zdjąć...
- Mogę? - zapytał, zdejmując tkaninę.
- Jak uzna ksiądz za stosowne - odpowiedział Łukaszenka.
- To Watykan mówi, że to obowiązkowe - papieski wysłannik, odnosząc się do obowiązku noszenia masek ze względu na pandemię.
- Kapłani prawosławni i katoliccy, chrześcijanie zawsze mówili, że wszystko jest w rękach Boga. My tego przecież nie negujemy - odpowiedział wyraźnie rozbawiony białoruski przywódca.
Ciekawy diałog. Specjalny wysłannik Papieża kardynał Gugerotti zdejmując maseczkę: Mogę? Łukaszenka: Jak uznacie za stosowne. Kardynał: To Watykan mówi, że to obowiązkowe. Łuka: Kapłani prawosławni i katoliccy zawsze mówią, że wszystko jest w rękach Boga. Nie negujmy tego! pic.twitter.com/sAthhIzN6C
— Andrzej Poczobut (@poczobut) December 22, 2020
Białoruś wyróżnia się spośród krajów Europy jako kraj, który stara się funkcjonować normalnie, niezależnie od pandemii koronawirusa.
Alaksandr Łukaszenka jest zdania, że pandemia to "zasłona, za którą globalni gracze próbują podzielić świat po swojemu".
Jak poinformował dyrektor biura prasowego Watykanu Matteo Bruni, abp Gugerotti spotkał się z Łukaszenką, by wyrazić troskę i zaniepokojenie w związku z obecną sytuacją na Białorusi. Jak wiadomo, odbywają się tam protesty przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich.
Na podstawie: katolik.life