Przypomnijmy, że Charamsa został usunięty przez Watykan z funkcji w Kongregacji Nauki Wiary i na papieskich uniwersytetach, gdzie wykładał. Powodem było jego publiczne oświadczenie, że jest gejem i ma partnera.
Charamsa został także upomniany przez biskupa pelplińskiego, który wezwał go do powrotu na drogę "Chrystusowego kapłaństwa".
Teraz do zwolnienia księdza przez Watykan odniósł się na swoim fanpage'u na Facebooku znany amerykański ewangelista Franklin Graham - syn jednego z największych ewangelistów w historii - Billy'ego Grahama.
Napisał:
"Watykan zwolnił otwarcie gejowskiego księdza po tym, jak dokonał on coming-outu tuż przed spotkaniem światowych biskupów (synodem, red.). Ksiądz powiedział na konferencji prasowej, że jego coming-out był "trudną decyzją w homofobicznym świecie Kościoła". Mam dla wszystkich wiadomość - wiara w to, co Boże Słowo mówi na temat homoseksualizmu, nie jest homofobiczna! Zwolnienie księdza-geja było właściwą decyzją Kościoła katolickiego. Ksiądz w kilku wywiadach mówił, że jest szczęśliwy i dumny z tego, że jest gejowskim duchownym. Nie powinno się być "szczęśliwym i dumnym" ze sprzeciwiania się Bożej woli, Jego prawu i planowi dla stworzenia".
Zobacz także: Po coming-oucie ks. Charamsy - oto co mówią o nim polscy katoliccy duchowni