Teolog, były bliski współpracownik Ulfa Ekmana zszokowany tym, co przeczytał w jego nowej książce

Teolog, były bliski współpracownik Ulfa Ekmana zszokowany tym, co przeczytał w jego nowej książce

wtorek, 24 listopad 2015 12:59
nowa książka Ulfa i Birgitty Ekmanów nowa książka Ulfa i Birgitty Ekmanów fot. RadioVaticana

Gorzkie słowa na temat poglądów Ulfa Ekmana - pastora, który przeszedł na katolicyzm. Głos zabrał jego były współpracownik - teolog Anders Gerdmar.

Gerdmar to doktor teologii specjalizujący się w nauczaniu Nowego Testamentu, założyciel nowej Skandynawskiej Szkoły Teologii. Był dziekanem i rektorem Seminarium Teologicznego "Słowo Życia" odpowiedzialnym za edukację pastorów, a także członkiem kościoła "Słowo Życia" w szwedzkiej Uppsali, którego starszym pastorem był właśnie Ekman. Należał również do dyrekcji amerykańskiego Anders GerdmarUniwersytetu Orala Robertsa.

Teraz wyraża zdziwienie nowymi poglądami teologicznymi Ekmana.

Gerdmara zdumiało to, co przeczytał w książce Ulfa i jego żony Birgitty o tytule "Wielkie odkrycie".

Teolog przyznaje co prawda, że szwedzki Kościół wiele zawdzięcza Ekmanowi.

- Jestem wdzięczny Ulfowi Ekmanowi za długą wspólną posługę, z której mam wiele dobrych wspomnień. Mam wielki szacunek do tego, co Bóg przez niego uczynił. Jest niewielu ludzi, takich jak Ulf, którzy tyle znaczyliby dla Kościoła Bożego w Szwecji w ostatnich dziesięcioleciach - podkreśla.

Po przeczytaniu książki Ulfa czuje się jednak "oszukany" przez byłego pastora i jego żonę.

- Byłem skrajnie zdumiony i poczułem się oszukany, kiedy przeczytałem, jak mój były pastor i jego żona piszą w swojej książce, jak to zgadzali się z katolickim nauczaniem przez wiele lat zanim przeszli na katolicką wiarę. Byłem wstrząśnięty, że w książce opisany został proces przejścia na katolicyzm, który bardzo różni się od wersji, jaką Ulf i Birgitta podzielili się z usługującymi kościoła tuż przed swoją konwersją - tłumaczy Gerdmar.

Jak mówi, po przeczytaniu "Wielkiego odkrycia" ma mieszane uczucia.

- Z jednej strony chciałem się dowiedzieć, jaki proces Ulf i jego żona przeszli w drodze do swojej konwersji. Z drugiej, ze smutkiem w sercu zobaczyłem, jak daleko odeszli od wiary w Pismo Święte i od wiary w Chrystusa jako naszego Pana i Zbawiciela - wyjaśnia protestancki teolog.

Określa następnie, co ma na myśli.

- W swojej książce Ulf Ekman otwarcie mówi, że już ponad 10 lat przed swoją konwersją uznawał papieża za jedynego prawdziwego przywódcę Kościoła chrześcijańskiego. To dla mnie smutne odkrycie, bo przecież w tym czasie blisko z nim współpracowałem i nie dzielił się tym z innymi, a utrzymywał swoje poglądy w tajemnicy - mówi Gerdmar.

Podkreśla, że szanuje prywatność Ulfa Ekmana, ale...

- Byłoby warto, żeby jako publicznie usługujący chrześcijański lider otwarcie powiedział o zmianach w swoich poglądach. Powinien to zrobić dużo wcześniej. Teraz po publikacji książki "Wielkie odkrycie" wielu ludzi czuje się oszukanych i jest to problem - zaznacza twórca Skandynawskiej Szkoły Teologii.

Krytykuje też kwestie doktrynalne zawarte przez Ekmana w książce.

- W książce wszędzie opisywana jest duża i rosnąca fascynacja Marią. Ulf i Birgitta z zachwytem i drżeniem opisują swoje podróże do tak zwanych miejsc świętych, w których Maria jakoby objawiła się ludziom. Uważam to za zwiedzenie. Rozumiem, że taki pogląd podaje w wątpliwość sprawy doktrynalne całego Kościoła rzymskokatolickiego, gdy mówi się o uwielbieniu Marii i odwiedzaniu tzw. miejsc świętych. Ale podstawowym problemem są całkowicie zmienione poglądy Ulfa Ekmana na Biblię - podkreśla Gerdmar.

Według niego, "Słowo Boże już od dawna nie jest autorytetem" dla Ekmana.

- Katolickie tradycje, dzieła tak zwanych świętych, przewodnictwo i dzieła papieża - to dla Ulfa Ekmana jest absolutnym autorytetem. Kiedy zakładaliśmy nasz kościół "Słowo Życia" w Uppsali, Ulf uczył nas, że Bóg mówi przez Biblię. Teraz w swojej książce napisał: "wierzę w święty Kościół rzymskokatolicki jako jedyny prawdziwy Kościół. Wierzę w papieża jako jedynego namiestnika Chrystusa na ziemi". Te jego stwierdzenia mogą spowodować wiele problemów dla tych szczerych ewangelicznych chrześcijan, którzy wciąż go szanują i ufają mu jako swojemu byłemu pastorowi - zaznacza teolog.

Podkreśla, że nie zgadza się z Ekmanem.

- Nie zgadzam się z Ulfem, kiedy uznaje Kościół katolicki za jedyny prawdziwy z korzeniami prowadzącymi do czasów pierwszych apostołów. Takie stwierdzenie nie wytrzymuje bardziej dokładnych badań. Nie chcę się w to teraz zagłębiać, ale nie ma historycznych podstaw dla takiej tezy - mówi Gerdmar.

Wskazuje, że również w Kościele katolickim są osoby, które uznają autorytet Biblii za wyższy od tradycji.

- Jest wiele ludzi w Kościele rzymskokatolickim, którzy uwierzyli w Jezusa jako swojego osobistego Zbawiciela i uznali autorytet Biblii za wyższy od tradycji. Sam znam takich charyzmatycznych katolików. Są wśród nich moi przyjaciele. Ci duchowni prowadzą ludzi od uwielbienia Marii, od tradycji do poznania Chrystusa i Jego zbawczej ofiary. Głoszą Chrystusa i niosą Słowo Boże wewnątrz Kościoła rzymskokatolickiego. Stawiają przed sobą niezwykle ważne cele i zadania dotyczące rozprzestrzeniania ewangelii chrystusowej. Ale nie mogę zrozumieć, tego, jak Ulf i Birgitta podkreślają w tej książce swoje przejście od wiary w Chrystusa, w Boga i Jego Słowo do wiary w Kościół katolicki, tradycję, dzieła tak zwanych świętych i przewodnictwo papieża - zaznacza.

Gerdmar wyjaśnia też swoje podejście do Marii i jej kultu.

- Jeśli chodzi o Marię, to niewątpliwie odegrała ona ważną rolę, ale jej misja się skończyła i Biblia nic nie mówi o tym, że powinniśmy zwracać się do niej w modlitwach i że w jakiś sposób będzie odgrywać ważną rolę w życiu wierzących. Przejście Ulfa i Birgitty Ekmanów na katolicyzm jest częścią swego rodzaju tendencji, która rozszerzyła się w ostatnich latach w niektórych ewangelicznych kręgach w Szwecji, gdy kilku usługujących z powodu rozczarowania poszło tą drogą, osiągnąwszy podeszły wiek. Może być to spowodowane pragnieniem apostolskich korzeni i pewnego rodzaju dążeniem do stabilności u schyłku życia - uważa Anders Gerdmar.

Podkreśla jednak, że w "poszukiwaniu korzeni ważne jest zobaczyć, że tylko w Słowie Bożym i tylko tam jest stabilność i tylko przez ofiarę i zmartwychwstanie Chrystusa możemy zostać zbawieni i odziedziczymy Królestwo Boże i Jego obietnice niosące życie i błogosławieństwo".

- Jeśli ludzie się rozczarowują, słabną w wierze i tracą moc Ducha Świętego, to chcą zapewne zrekompensować tę stratę innymi rzeczami. Z moich obserwacji wynika, że właśnie to miało miejsce, jeśli chodzi o małżeństwo Ekmanów. Nawet najbardziej szanowani nauczyciele i usługujący mogą się mylić tak, jak mylą się dziś Ulf i Birgitta. Tylko Słowo Boże się nie myli. Tylko ono jest słuszne i prawdziwe na wieki - zaznaczył.

Zobacz także: Ulf Ekman w kolejnym szokującym wywiadzie: to pomogło nam odkryć rolę Maryi

Źródło: baznica.info/varldenidag.se

Napisz tu...
znakow zostalo.
or post as a guest
Loading comment... The comment will be refreshed after 00:00.

Skomentuj jako pierwszy.

Ostatnie komentarze

Marianna Schreiber, Natalia Niemen... Chłopy, trzymajcie się!
@MajkelZapytaj Ryszarda Krzywego. Jego dane znajdziesz w internecie albo jedz do zboru Kościoła Zielonoświątkowego w Nysie i tam z nim porozmawiasz.
ale z was pokurwieni fanatycy, jan pawel drugi to pedofil i sluga szatana, morderca dzieciecych usmiechow, a autorowi jebie z dupy hujem nie mytym
@MBRozumiem, że twój wujek powstał z grobu po trzech dniach i teraz musisz oddać cały spadek . Ludzie powinni być więc pochowani z telefonem komórkowym, żeby ...
"Przeciwko starszemu skargi nie przyjmuj, chyba że jest ona oparta na zeznaniu dwu lub trzech świadków"
To, że ktoś jest oskarżony jeszcze nie oznacza, że jest ...
@ortodox Tak jest gdy szuka się autorytetu u ludzi, bo ten od Boga nie wystarcza...
A co na to prorok Ryszard Krzywy?
@JoannaZnajdź kochanka. Z twego już nic nie będzie 

tuwszystkiekomentarze1

Please publish modules in offcanvas position.