Jak mówi w programie Jestem Drugi, już w młodym wieku miała styczność z narkotykami. Piła alkohol, była "zbuntowaną duszą". Choć pokój odnajdywała w swojej pasji - śpiewaniu, nie wszystko szło tak, jak chciała. Miała myśli samobójcze "z bezsilności" i z tego, że "tak bardzo nie chciała tutaj być".
- Leżałam na podłodze i wrzeszczałam: "nie wiem kim jesteś, nie znam Cię, ale jeżeli jesteś i chociaż odrobinę Cię interesuje moje życie i to, gdzie jestem, to coś z tym zrób, wyciągnij mnie, postaw gdzie indziej - zwróciła się do Boga.
Zaledwie kilka dni później spotkała na ulicy dziewczynę, która zaprosiła ją na chrześcijańskie spotkanie.
- Wiedziałam jedno - ta dziewczyna ma coś, czego ja całe życie szukam i kompletnie nie wiedziałam, z czego to wynika - wspomina Żeńca.
Jak mówi, niedługo potem znalazła Boga.
Z czasem jednak zaczęła "więcej śpiewać, robić prawdziwą karierę w show-biznesie, zaczęły się koncerty, niekończące się trasy".
Tu zaczął się jej związek z liderem zespołu Ich Troje - Michałem Wiśniewskim.
- Poznałam faceta, wyszłam za niego za mąż, urodziłam dwójkę dzieci. Żyliśmy bardzo wygodnie w ogromnym domu, koncertując i spotykając się z fanami, opowiadając o tym, jak to jest cudownie i wspaniale, bo przecież mam wielki dom, dużo pieniędzy, karierę i akceptację - opisuje tamten czas wokalistka.
A jednak czegoś jej brakowało. Jak sprawy potoczyły się dalej? Obejrzyj wzruszającej nagranie poniżej.
Informacja dla portali internetowych:
Kopiowanie całości artykułu niedozwolone. Przy użyciu większości tekstu wymagana informacja: "Pełna treść artykułu TUTAJ" (obowiązkowe podlinkowanie artykułu). W razie wykorzystania pojedynczych fragmentów, prosimy o wzmiankę o źródle (jak podaje portal chnnews.pl...)