Irena Lipowicz (Rzecznik Praw Obywatelskich) informuje, że trafia do niej coraz więcej skarg przeciwników nagości w miejscach publicznych. W ich imieniu zwróciła się więc o skontrolowanie kontrowersyjnych reklam do Adama Jassera - nowego prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).
Poprzednia prezes urzędu odesłała ją z kwitkiem w styczniu ubiegłego roku, argumentując, że naruszenie zbiorowego interesu konsumentów musi być „powiązane z naruszeniem aspektów ekonomicznych tego interesu, natomiast reklama uchybiająca godności człowieka może naruszać interes publiczny, ale nie może być identyfikowana z naruszeniem zbiorowego interesu konsumentów”. W związku z tym UOKiK stwierdził, że nie ma podstaw do wszczęcia postępowania.
Jednak zdaniem pani Lipowicz, epatujące golizną kampanie reklamowe naruszają zbiorowe interesy konsumentów, w szczególności dzieci, osób starszych, niepełnosprawnych, a tym samym uchybiają godności człowieka i uderzają w dobre obyczaje.
— Będziemy za każdym razem traktować poważnie sygnały świadczące, że mogło dojść do naruszenia zbiorowych interesów konsumentów — zadeklarował kilka dni temu w Sejmie Adam Jasser.
Być może jest więc szansa na koniec golizny w reklamach.
Źródło: pb.pl