Na stronie protestuj.pl zamieszczono protest "Nie mój strajk, nie mój protest - feministki nie reprezentują wszystkich kobiet", w którym zarzuca się, że wspomniane media, przekazując informacje o tzw. czarnych protestach manipulują, starając się wytworzyć u odbiorców przekonanie, że jest to akcja, z którą "solidaryzuje się większość Polek".
Autorzy protestu wskazują, że w tzw. strajku kobiet wzięła udział zaledwie "nieliczna grupa mieszkańców naszego kraju".
Podkreśla się, że "kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt tysięcy osób nie ma prawa twierdzić, że reprezentują głos Polek".
Czytamy, że jest to "skandaliczna uzurpacja".
Na koniec następuje apel do mediów o przestrzeganie zasad dziennikarskiej etyki, tym bardziej, że stawką jest życie "najsłabszych, którzy nie są w stanie sami się obronić".
Protestuje już ponad 8 tys. osób. Protest można znaleźć TUTAJ
Zobacz także: To miało być proaborcyjne przesłanie dla kobiet. Tymczasem...