Chojecki, pastor Kościoła Nowego Przymierza w Lublinie i założyciel telewizji "Idź pod prąd" (występuje w niej razem z przedstawicielem środowiska narodowców Marianem Kowalskim), podczas jednego z kazań określił te objawienia jako "zabobon", którym "karmi się Polskę, katolicką Europę i katolicki świat".
"Dwójka dzieci nie wiadomo czy opętanych czy porąbanych czy zwiedzionych, przekupionych czy jeszcze co innego objawia światu bzdety niemające nic wspólnego z prawdą o Bogu, każące się do jakiejś baby modlić, a oni czczą to jako objawienie. To jest właśnie różnica między katolicyzmem, a biblijnymi kościołami. To jest różnica między katolicką Europą, a protestanckimi, biblijnymi Stanami" - powiedział.
"Dla pastora Chojeckiego Matka Boska to "jakaś baba", a objawienia fatimskie to "bzdety"" - skomentował na Twitterze słowa Chojeckiego Międlar.
Wypowiedź pastora wywołała także oburzenie założonego przez Międlara serwisu wPrawo.pl.
"Może zamiast czcić Reformację i agitować za wspólną ewangelizacją oraz eucharystią, hierarchowie katoliccy powinni posłuchać, co na temat katolicyzmu ma do powiedzenia protestancki pastor. Może to ich otrzeźwi" - napisano.
Zobacz także: Ks. Tomasz Szałanda: zaszczepiają wstręt do spotkań z chrześcijanami niekatolikami