Borusewicz był w Iranie z czterodniową wizytą. Odwiedził między innymi miejsca, do których podczas II Wojny Światowej jako uchodźcy przybyli Polacy.
Właśnie za postawę wobec naszych rodaków pochwalił miejscowych muzułmanów. Zwrócił uwagę, że nie obawiali się oni "kłopotów" związanych z różnicą kulturową.
- My pamiętamy, że Irańczycy udzielili gościny 120 tysiącom polskich uchodźców z Rosji w 1942 roku. Byli serdeczni, zaopiekowali się tymi uchodźcami i nie mówili, że będą mieli kłopoty, bo to chrześcijanie a oni są muzułmanami - zauważył.
Tłem dla słów Borusewicza jest niewątpliwie obecna masowa migracja muzułmanów do Europy. Jak wiadomo, wielu Europejczyków, w tym Polaków, obawia się fali wyznawców Allaha ze względu na wyraźne różnice kulturowe, a także zagrożenie terrorystyczne.
Jak poinformowała unijna agencja Frontex, od początku roku granice UE przekroczyło już ponad 710 tys. imigrantów. W całym ubiegłym roku było ich 282 tys.
Kryzys migracyjny będzie tematem czwartkowego szczytu przywódców państw członkowskich Wspólnoty.
Zobacz także: Nie uwierzysz, na co skarżą się uchodźcy, którzy przybyli do Europy (WIDEO)
Na podstawie: polskieradio.pl