Tylko w ciągu ostatniego miesiąca w Egipcie zostało zabitych już sześciu Koptów.
W czwartek, islamiści zastrzelili hudraulika Kamela Jusefa w mieście Al-Arisz w jego własnym domu na oczach żony i dzieci.
W środę ofiarą bojowników padł inny Kopt, a jego syn został spalony żywcem.
W poprzednich tygodniach od kul zginęli należący do koptyjskiej mniejszości nauczyciel, weterynarz i kupiec.
O mordy podejrzane jest filia tzw. Państwa Islamskiego.
Terroryści z tej organizacji opublikowali wcześniej film, w którym grozili właśnie atakami na Koptów, którzy stanowią 10 proc. ludności Egiptu.
Podkreślili, że Koptowie to dla nich "ulubione ofiary".
Według nich, miejscowi chrześcijanie nie zasługują na tytuł „Ludu Księgi” zapewniający ochronę ze strony wspólnoty muzułmańskiej.
Terroryści oskarżyli również tę mniejszość religijną o współpracę z Zachodem w wojnie przeciw islamowi.
Do ataków na Koptów dochodziło także w poprzednich miesiącach.
Na podstawie: Deon.pl, wPolityce.pl
Zobacz także: Niemcy przerażeni. "Przestaliśmy żyć w normalnych czasach"