W wywiadzie dla magazynu "Viva!" Kora wiele mówi na temat swoich życiowych przeżyć, w tym choroby nowotworowej, która, jak podkreśla, zmieniła jej perspektywę patrzenia na życie. Bardzo krytycznie odnosi się jednak do Kościoła katolickiego, w szczególności do biskupów. Chwali za to papieża Franciszka. Oto co powiedziała gazecie:
"Jedynym zbawcą Kościoła, i to prze duże "Z", jest teraz dla mnie papież Franciszek. Porusza wszystkie tematy w sposób otwarty, ludzki, mądry i inteligentny. Jest uczciwy i skromny. Proszę go sobie wyobrazić na tle wszystkich biskupów, arcybiskupów, purpuratów wszelkiej maści. Jak oni wyglądają! Przecież to jest kupa sadła, starego, zmętniałego mózgu, tej tradycji, która nie ma w sobie ani dobra ani nie niesie miłości. Jak może przekazywać miłość Urbi et Orbi facet, który ledwo chodzi, bo jest tak spasiony, więc wtacza się do swojego luksusowego auta, gdzie zza przyciemnionych szyb nie widzi swoich owieczek. Oni mają wszystkie siedem grzechów głównych wypisane na twarzy. Oj, pójdą pod topór. Topór Sądu Ostatecznego oczywiście".
Źródło: Viva!